oni
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 74
- Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa
oni
Cześć
I mój świat znowu się zmienia, znowu pojawiają się oni- ci ludzie którzy czegoś ode mnie chcą, którzy mnie śledzą, którzy mi zagrażają, chcą mi coś zrobić, których się boję.
Ale najgorsze jest to, że ta pieprzona choroba znowu rozwala moje życie, moje plany. Muszę zrezygnować ze szkolenia, które miało mi potem ułatwić znalezienie pracy, znowu siedzę w domu, znowu się wycofuję i zostaję z niczym. A ludzie odbierają mnie jako niesłowną, na której nie można polegać. I czuję sie winna za to, że taka jestem. I czuję przymus ze strony reszty społeczeństwa. A wszytsko to przez jakieś cholerne F 20.
Jeju i jak tutaj żyć.
Nie mam już siły dalej walczyć z tym chorubskiem.
Sorry że tak piszę ale to chyba jedyne miejsce, gdzie mogę się wyżalić, no i gdzie mam nadzieję ktoś mnie zrozumie poprzez wspólnotę doświadczeń.
pozdrawiam
I mój świat znowu się zmienia, znowu pojawiają się oni- ci ludzie którzy czegoś ode mnie chcą, którzy mnie śledzą, którzy mi zagrażają, chcą mi coś zrobić, których się boję.
Ale najgorsze jest to, że ta pieprzona choroba znowu rozwala moje życie, moje plany. Muszę zrezygnować ze szkolenia, które miało mi potem ułatwić znalezienie pracy, znowu siedzę w domu, znowu się wycofuję i zostaję z niczym. A ludzie odbierają mnie jako niesłowną, na której nie można polegać. I czuję sie winna za to, że taka jestem. I czuję przymus ze strony reszty społeczeństwa. A wszytsko to przez jakieś cholerne F 20.
Jeju i jak tutaj żyć.
Nie mam już siły dalej walczyć z tym chorubskiem.
Sorry że tak piszę ale to chyba jedyne miejsce, gdzie mogę się wyżalić, no i gdzie mam nadzieję ktoś mnie zrozumie poprzez wspólnotę doświadczeń.
pozdrawiam
Agnieszka.
- cyborginia
- bywalec
- Posty: 156
- Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
- Lokalizacja: elblągo-toruń
hej Agnieszko!
dobrze jest wyrzucic z siebie żale i troski bo kumulowane prowadzą do wybuchu i obłędu
pamietaj, ze nie można sie poddawac, wiem ze ciezko jest otworzyc sie na ludzi, ale to jest mozliwe tylko trzeba to robic małymi kroczkami ... a jak spojrzysz przed siebie okazuje sie ze nie ma zadnych przesladowcow, ja tak zawsze robie o ile sily mi na to pozwalaja/
trzymam zza ciebie kciuki !
dobrze jest wyrzucic z siebie żale i troski bo kumulowane prowadzą do wybuchu i obłędu

pamietaj, ze nie można sie poddawac, wiem ze ciezko jest otworzyc sie na ludzi, ale to jest mozliwe tylko trzeba to robic małymi kroczkami ... a jak spojrzysz przed siebie okazuje sie ze nie ma zadnych przesladowcow, ja tak zawsze robie o ile sily mi na to pozwalaja/
trzymam zza ciebie kciuki !
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 74
- Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Agnieszko a leki Tobie nie pomagają ? Może porozmawiaj z lekarzem i zwiększ dawkę albo zmień leki i będzie Ci lżej. Na czacie poznałem wiele osób którym leki nie pomagają , żyją z omamami i nauczyły się rozróżniać rzeczywistość od fauszu. Zaglądnij do nas na www.polczat.pl pokój psychiatria.info.pl .
Zapraszam
Zapraszam