maska

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Agnieszka.
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

maska

Post autor: Agnieszka. »

Cześć,
Wiem, że ludzie zakładają w swoim życiu maski, że życie to ciągła gra, tak przynajmniej twierdzą niektórzy. Ale czy macie tak, że reagujecie nieadekwatnie do tego jak na prawdę czujecie. Ja mam na przykład koleżankę, którą lubię, a nie wiedzieć dlaczego, tak bez żadnych pozorów odczuwam czasami w stosunku do niej niechęć i złość, tak irracjonalnie, bez powodu, chociaż jest ona jedną z niewielu osób, z którymi nawiązuję kontakt i które mnie tolerują. Odczuwam lęk, albo odrazę a jednak uśmiecham się, rozmawiam. Czy to jest charakterystyczne dla schizofrenii, takie podwójne odczuwanie, bo może dlatego na przykład ja nawiązuję tak niewiele kontaktów z ludźmi. Zresztą one zawsze były dla mnie czymś najtrudniejszym chyba na ziemi. Dodam, że właściwie całe życie byłam sama to znaczy nie miałam chłopaka i na prawdę bliskiego przyjaciela. Teraz gdy dowiedziałąm się, że jestem chora tłumaczę swoją egzystencję na ziemi, a raczej jej jakość, faktem choroby. A jednak wiem, że wiele osób chorych na schizofrenię, zakłada rodziny ( pewnie niektórzy z was także) ja jednak jestem sama. Dodam jeszcze że raz nadarzyła mi się okazja wejścia w związek, ale ją odrzuciłam, dodam że cieszyłam się z tych spotakań, coś mi jednak nie pozwoliło związać się i sama nie potrafię wytłumaczyć co. Mam w ogóle wrażenie że moje emocje są bardzo skomplikowane. Właście piszę to, żeby się z wami podzielić i zapytać, co wy na ten temat sądzicie.
pozdrawiam
Agnieszka.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Sympatia i niechęć jednocześnie itp. sprzeczne ze sobą uczucia zwie się to fachowo ambiwalencja uczuć i jest typowym objawem chorób z grupy schizofrenii. Chociaż też nie wiem czy wszystko można tłumaczyć sobie chorobą i na nią zwalać całą winę za tego typu uczucia.
Awatar użytkownika
dan
moderator
moderator
Posty: 2097
Rejestracja: śr mar 22, 2006 12:24 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Post autor: dan »

Wiktoria pisze:nie znam fachowej nazwy

to jest ambiwalencja (jak napisał powyżej Chors) też mi sie to bardzo często zdarza
Agnieszka.
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Agnieszka. »

no to smutne, i bardzo męczące tak kogoś lubić i jednocześnie nie lubić
Agnieszka.
Agnieszka.
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Agnieszka. »

Tak jest podła okrytnie i najgorsze jest to, że cały czas odżywa we mnie taka myśl dlaczego to właśnie ja.
Agnieszka.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Cześć Agnieszka, myślę, że sam fakt choroby nie przesądza o braku chłopaka. Duży wpływ ma dom rodzinny. Zwykle mówi się, że pierwsza miłość dziewczyny to jej ojciec, a chłopca jego matka. Nie przypisywałbym temu żadnej erotyki jak Freud, jednak największy wpływ mają nieuświadomione przyzwyczajenia do odczuć wobec potencjalnego partnera. A tutaj powielamy bez wiedzy układy domowe. Np. wobec jakiegoś chłopaka nachodzą cię podobne obawy i uczucia jak wobec twojego ojca, bo takie sytuacje najlepiej znasz i inne sobie mało wyobrażasz.

Najlepsze, co można tu zrobić to sobie te uczucia uświadomić. Wtedy one same zmodyfikują się pod twoim wpływem. Do zdobycia świadomości służy psychoterapia. Jeśli poza schizofrenią masz kłopoty znaleźć chłopaka rób psychoterapię.

Jeśli natomiast chodzi o schizofrenię to przecież ją znasz: Masz pewne skojarzenia i obawy, które powodują, że unikasz ludzi, nie wychodzisz z domu, obawiasz, że on może być szpiegiem, etc. Oprócz prawidłowego leczenia polecam Ci przełamać się i mówić innym co czujesz. Mów np. chłopakowi, którego chciałabyś poznać, że się go obawiasz ! Opisuj swoje odczucia, wtedy on także będzie musiał coś z nimi począć.

Podoba mi się co piszesz o maskach - to świadczy, że dokucza ci brak szczerości w ekspresji samej siebie. Odwagi , niech świat się zawali, a ty zdobądź się na szczerość !

Szczerość ekspresji to jeden z ciekawszych problemów ludzkiej kultury np. sztuki. Więc bądź pisarką, z której ust nie padło żadne nieszczere słowo, a w postawie nie było żadnego pretensjonalnego gestu. A jednak naucz się wyrażać swoje emocje, bo świat tego od Ciebie potrzebuje.
walentynka
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 1:22 am

Post autor: walentynka »

Zbyszku napisales:

Zwykle mówi się, że pierwsza miłość dziewczyny to jej ojciec.

Nie moge sie z Toba zgodzic. Moj ojciec jest schizofrenikiem i ja zawsze szukam mezczyzny ktory jest jego przeciwienstwem.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Mówiłem o nieuświadomionych przyzwyczajeniach do odczuć wobec potencjalnego partnera. Oznacza to, że swoją świadomością możesz takich ludzi jak twój ojciec unikać, jednak tylko tak łatwiej wyobrażasz sobie ciepły stosunek emocjonalny z mężczyzną. To mija, kiedy poznasz innych ludzi i inne możliwości.
farinelli
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 2:58 pm
Lokalizacja: z piekła

Re: maska

Post autor: farinelli »

nielubie nosic maski! maska mnie uwiera
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Ja też, maska to niewola.
Ostatnio zmieniony czw kwie 26, 2007 2:00 pm przez Chors, łącznie zmieniany 1 raz.
farinelli
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 2:58 pm
Lokalizacja: z piekła

Post autor: farinelli »

lubisz nosić maske? sprubuj w niej poderwać dziewczyne!!!
Awatar użytkownika
demeter
zaufany użytkownik
Posty: 555
Rejestracja: śr lis 22, 2006 8:06 pm
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: demeter »

walentynka pisze:Nie moge sie z Toba zgodzic. Moj ojciec jest schizofrenikiem i ja zawsze szukam mezczyzny ktory jest jego przeciwienstwem.
Twój ojciec jest CHORY NA SCHIZOFRENIĘ - widzisz popełniasz błąd większości zdrowych - chorobie przypisuje się cechy charakteru. A jednak Zbyszek ma racje, to zabawne, bo ja osobiście też szukałam u mężczyzn cech przeciwnych do tych jakie posiadał mój ojciec, a jednak w moim mężu po dwudziestu latach małżeństwa widzę bardzo duże do niego podobieństwo. (I nie tylko w pozytywnych przejawach :wink: )
Demeter
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”