te cholerne leki znieczulaja zmysly

[fizia]

Biorac neuroleptyki nie czuje przyjemnosci z odczuwanego powiewu wiatru na skorze. Nie czuje przyjemnosci z doznawanego zapachu. W ogole czuje slabo doznania zmyslowe. Wkurza mnie to.czasem mam dosc lekow :twisted:

[pogrzebany żywcem]

Nie martw się siostro, śmierć nas wyzwoli! :twisted:

[jojo]

Fizia, też mam słaby węch, ale to moja cecha wrodzona, a nie skutek brania psychotropów.

Kiedyś, jak po raz pierwszy trafiłam do szpitala, w stanie ostrej psychozy, to miałam tak wyostrzony węch, że byłam jak podszyta psem.

Oby ten objaw nigdy nie powrócił

Inne zmysły u mnie działają bez zarzutu, chociaż czasem powinnam się zatrzymać i cieszyć się dotykiem wiatru na twarzy i słabym zapachem kwiatów...

Powinnam znów nauczyć cieszyć się chwilą, a nie trwać w pędzie. Chociaż i tak nie biorę udziału w wyścigu szczurów, jednak czasem zapominam, jak to jest cieszyć się małymi rzeczami, takimi jak ciepło słońca i śpiew ptaków.

[DZIECKO ZDROWIE]

(..) W ogole czuje slabo doznania zmyslowe. Wkurza mnie to.czasem mam dosc lekow :twisted:

No ale o to chodzi w leczeniu. Ja bez leku mam światłowstręt i czuje za dużo. Po lekach jest dopiero spoko. Bo hamują zmysły i o to chodzi. No a jak znasz coś lepszego na F20 oprócz leków, to napisz.... A może w Twoim przypadku wystarczy tylko zmniejszyć dawkę ? ... zapytaj lekarza.

[fizia]

Mniszek, czekam na lek bitopertin. Ma nie obnizac dopaminy wiec moze nie bedzie tak znieczulac zmyslow i likwidowac odczuwania przyjemnosci.

[farnkensztajn]

kurt kobejn albo sie przystosować. inne opcje bdzie droga do besesu i zatracenia.

[Miś Uszatek]

fiziu takimi pierdołami to ja bym się nie zajmował tylko bym sie cieszył że np. nie mam urojeń, lęków, czy tam depresji. Ten problem co ty napisałaś to są pierdoły.