Schizofrenia

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Schizofrenia

Post autor: Karakan »

Schizofrenia to ciężka lekcja , lekcja z ktorej mozna wiele wynieść wiele stracić , poznać bliżej stwórce i wiele innych....


Co to za nuda być człowiekiem bogatym miec wszystko , bez walki ...

Albo na starcie urodzić się w takim miejscu z taka rodziną że nie trzeba planować jutra .....


Śmiem twierdzić że Schizofrenia to bardzo trudny przeciwnik to trudna lekcja za którą nagroda będzie życie wieczne ... lekcja którą musimy zdać wszyscy ...

nie pieniadze , nie radość , nie zazdrość , nie zło ,,,


Pieprzyć ból - trzeba być dzielny !!!!!
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

ooo! widze ze dostrzegasz pozytywne aspekty choroby.

ja ci powiem, ze wszystko jest po cos ! o tak! ale po co?

to pewnie kiedys sie okaze ...

glodni zostana nakarmieni, chorzy zostana uzdrowieni :)
to jest esencja wiary w naszego ukochanego Pana Boga, ktory duzo od nas wymaga ... ale na pewno sie odwdzieczy !
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

Nic nie dzieje sie przypadkiem...

Biore zycie jakim jest i potrafie sie tym cieszyć ....
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

Wielu dostaje szanse jednak nie wielu z niej korzysta
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

" Jestem szczęśliwy wy też bądźcie " - JP2
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

" Absterget Deus omnem lacrimam ab oculis " i otrze z ich oczów wszelką łze - Apokalipsa św. Jana
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

" Lepsze jutro zdobęde bo samo nie nadejdzie "
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

ta, gadac jest tak latwo, bynajmniej w moim przypadku.

a jednak ciezko zmagac sie z szara rzeczywistoscia ...

chce wygrac w totka :)
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

cyborginia pisze: ooo! widze ze dostrzegasz pozytywne aspekty choroby.
To urojone pozytywne aspekty, to po prostu choroba. Karakan ma aktualnie urojenia pozytywne "wielkościowe" - jestem bogiem, ale za chwilę będzie dołek - jestem szatanem.

To normalne w schizo.

Pewne jest że w schizo wszyscy zdajemy sobie sprawę z choroby, widzimy co możemy w czasie choroby (praktycznie zero) i porównujemy to z naszą dawną świetnością gdy byliśmy zdrowi.

Wiemy co to normalność, normalne życie, i oddalibyśmy prawie wszystko ... by do tego stanu wrócić ..... niektórym się udaje, to pewne ... bo w schizo absolutnie wszystko jest możliwe ...
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

no tak, ale zawsze mozna pogadac zeby poczuc sie lepiej, nasze zycie nie moze polegac tylko na dolowaniu sie :(
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
Nina2
zaufany użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: pt gru 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: Paris, France
Kontakt:

Post autor: Nina2 »

Ale kazdy tak ma, czy chory czy nie. Normalne wahania nastrojow.
Karakan tu przynajmniej trzyma dzielnie i nam tez dodaje optymizmu.

Moze przy schizofrenii tylko amplituda troche wieksza...
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

zgadzam sie :D

optymizm nikomu jeszcze nie zaszkodzil
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
misiek25
zaufany użytkownik
Posty: 332
Rejestracja: wt sty 09, 2007 8:49 pm
płeć: mężczyzna

Za dużo optymizmu jest też nie dobre!

Post autor: misiek25 »

No nie wiem czy ten optymist jest taki dobry.
Ja na przykład chciałbym wpasć w deprech bo przez ten optymizm,że jestem odbierany przez otoczenie.
Niby jestem chory a cały czas mi to zwisa nawet się nie leczę.
Na rozrabiałem ,na leżałęm się w szpitalach i żyje se kórde jakby nic sie nie stało.
Nie mam niestety depresji,Kórde a chciałbym realnie na to wszystko spojżeć by móc zapobiec temu wszystkemu w przyszłości.
Patrze w oczy moim wrogom.
itd.. :wink:
skorpion :0)
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

hej michal, nie czaje po co ci depresja, nie rozumiem twego toku myslenia .............................


<sic>
.................................


...........................................



.............................................
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

wrogów omijam, jestem tchórzem

w ogole stronie od ludzi
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
misiek25
zaufany użytkownik
Posty: 332
Rejestracja: wt sty 09, 2007 8:49 pm
płeć: mężczyzna

Post autor: misiek25 »

cyborginia pisze:hej michal, nie czaje po co ci depresja, nie rozumiem twego toku myslenia .............................


<sic>
Optymiści też mają przekichane tak jak ja.
Ja się ze wszystkiego śmieje i jestem dziwnie odbierany przez ludzi.
Kiedyś jak byłem w Instyucie taka lekarz powiedziała mi ,że nie ma szans żebym zachorował na depresję.Ale taki nadmiar optymizmu nie podoba mi się.
Bedąc na moim miejscu można sie zdziwić ,że ja tak fónkcjonuje.
Wydaje mi sie ,że normalny człowiek taki bez nadmiaru optymizmu bardziej pesymista lub realista umiałby dostrzec wady i błędy i mógłby nim zapobiegać,oraz miał by prawdziwy obraz rzeczywistości i nie działi by sie tyle złych żeczy.
Przydały by mi sie jakies Myśli "S".
Za krzywdy muszę kiedyś zapłacić.Nie można cały czas krzywdzić wszystkich do okoła.
Choroba wszystkiego nie usprawiedliwia
skorpion :0)
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

ja kiedys tak sie smialam, teraz nie mam z czego.

podejrzewam ze to wina mego wygladu zewn ktory przez psychotropy znacznie sie pogorszyl.

wstaje rano i mysle znow ta sama gęba :(
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Karakan
nadużywający
nadużywający
Posty: 211
Rejestracja: czw kwie 06, 2006 11:54 am

Post autor: Karakan »

Ryszard pisze:
cyborginia pisze: ooo! widze ze dostrzegasz pozytywne aspekty choroby.
To urojone pozytywne aspekty, to po prostu choroba. Karakan ma aktualnie urojenia pozytywne "wielkościowe" - jestem bogiem, ale za chwilę będzie dołek - jestem szatanem.

To normalne w schizo.

Pewne jest że w schizo wszyscy zdajemy sobie sprawę z choroby, widzimy co możemy w czasie choroby (praktycznie zero) i porównujemy to z naszą dawną świetnością gdy byliśmy zdrowi.

Wiemy co to normalność, normalne życie, i oddalibyśmy prawie wszystko ... by do tego stanu wrócić ..... niektórym się udaje, to pewne ... bo w schizo absolutnie wszystko jest możliwe ...

Miałem tak dwa lata teraz juz nie jest tak źle , jak chcesz to potrafisz . Nikt nie powiedział że Schizo nie da sie wyleczyć bo tak nie jest .
Ludzie przeżywają wzloty i upadki ja przeżywam upadki i pierdolnięcia .
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

Post autor: cyborginia »

:mrgreen:
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

Karakan pisze: Nikt nie powiedział że Schizo nie da sie wyleczyć bo tak nie jest .
... i o to chodzi, na pewno są przypadki całkowitych wyleczeń - to też mi sie może przytrafić, trzeba wierzyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”