Planuję samobójstwo

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Post autor: marcelinka »

walczyć o nasze prawo do godnego życia
Bardo proszę jeśli możesz wyjaśnij mi, bo ja w ostatnim czasie mało co rozumiem czym według ciebie jest prawo do godnego życia? Czym wogóle jest wg ciebie godne życie? I wogóle czy jest sens o to walczyć?
...
..
.
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Post autor: Bardo »

Godnie żyć, czyli według mnie nie traktować życia jako kary, tylko korzystać z niego, cieszyć się nim. Stawiać sobie cele i je realizować. Mieć satysfakcję z każdego dnia. Rozwijać się. I tak, jest sens o to walczyć, bo nawet ta walka jest czymś, co bardzo pomaga.
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

Te myśli są i będą w tej chorobie .Ja już nigdy nie wyjde do ludzi w moim mieście po tym co ja naodpierdalalem i już zawsze będe chodził o 3 w nocy tylko na spacer nie ma innej opcji w psychozie takich glupot narobiłem że już dla mnie po ptakach nawet o 3 w nocy sie boje kogos spotkać nie zależy mi już na niczym.Ale ja to na samobój jestem za cienki w uszach dużo czytałem o tym i podobno na 10 prób to 1 albo 2 są udane a perspektywa bycia sparaliżowanym i przykłutym do łóżka mi wybiła skutecznie te myśli.
Ja tez kombinowałem o nasennych środkach i zapiciu ich ale psychiatrzy nie chcą przepisywać tych silnych środków nasennych a już tymbardziej nam bo wiedzą co sie może stać a jak mi raz przepisała Stillnox to max 10 tabletek a Stillnox jest zbyt slaby zebym po nim zasnął a co dopiero wykorkował :(
Mam w domu kilka opakowan Rispo i Olanzy ale wiem że zjaldbym je wszystkie i popił Whisky i i tak bym przeżyła tylk o sie wymęczył i obwymiotował to za słabe na ludzki organizm.Marzy mi się smierć podczas snu ale to nierealne.
Najgorsze że człowiek ma dopiero 24 lata i zanosi się na to że będzie musiał sporo jeszcze pożyć :(
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

i wogole czytałem że łykanie tabletek to głupota że nawet lekarze mówią że na 95% człowiek sie tylko uszkodzi a nie zginie bo ludzki organizm jest bardzo silny
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: hvp2 »

Popełnienie samobójstwa jest zrobieniem ogromnej krzywdy tym wszystkim ludziom, którzy człowieka znali, a im relacje były bliższe, jak np. w rodzinie, tym ta krzywda wyrządzona innym jest większa. Samobójstwo jest również wyrazem nieufności wobec Boga i ludzi.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: JudasHonor »

Damian, jeszcze wszystko przed Tobą. I te złe rzeczy i inne, nie tak złe. Miejsce zamieszkania można zmienić, można zerwać kontakty i zacząć wszystko od nowa. Wiadomo, nie wszystko od razu się uda, będzie to wymagało wytrwałości i wiary. Czego Tobie i nam wszystkim życzę.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Awatar użytkownika
wini
zaufany użytkownik
Posty: 503
Rejestracja: pt lip 16, 2010 6:47 pm

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: wini »

Damian pomyśl sobie o tym że możesz trafić do piekła, po samobójstwie. Poczytaj sobie i pooglądaj ludzi którzy doznali tego doświadczenia. Bo tacy są, w śmierci klinicznej na przykład.
Masz krzyż w życiu, ale kto go nie ma ? może trochę ciężki, czasem za ciężki... ale patrząc z perspektywy wiary, Bóg to widzi i doceni w przyszłości.Życie wieczne jest piękne. Warto dążyć do ... rajuuu :D

Ps. Schizofrenicy żyją krócej niż przeciętni ludzie, po tych lekach mają krótsze życie, 80 % dożywają do przeciętnej.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: cezary123 »

Damian77777 pisze: Mam w domu kilka opakowan Rispo i Olanzy ale wiem że zjaldbym je wszystkie i popił Whisky i i tak bym przeżyła tylk o sie wymęczył i obwymiotował to za słabe na ludzki organizm.
Myślisz, że na wymiotowaniu by się skończyło? A może miesiąc czasu albo dłużej chodził byś w szpitalu w śmiertelnej trwodze w półśnie dzień i noc, jak żywy trup i każda chwila byłaby wiecznością. Cały czas chciałbyś wskoczyć z powrotem na jawę, choćby i najzwyklejszą, najnudniejszą, ale swoją własną, znaną z własnego życia a to nie byłoby możliwe. Wszyscy naokoło patrzyliby na Ciebie i żyli swoim życiem, radościami, przyjemnościami, a Ty nie byłbyś Ty. Byłbyś poza sobą, w świadomym cierpieniu bez końca nie przypisanym do tej osoby, kim jesteś teraz, ani do żadnej i niezależnym od Twojej woli.. Cierpiałbyś "za wszystkich" jako "jedyny w takim stanie". Rozpaczliwie chciałbyś powrócić do siebie i chociaż chwili swojego dobrego "nudnego" życia. Aby móc znowu swobodnie oddychać, spojrzeć na świat i poczuć jak mocno w żyłach krąży krew. A tu znieczulenie całego ciała i dziwne zimno "w środku".Lekarze zaś, nie zwracając na nic uwagi leczyliby Cię ze schizofrenii końskimi dawkami leków pogłębiając piekło chemiczne odczuwane przez Twój mózg. Wtedy odechciałoby Ci się samodestrukcji a pokochałbyś najzwyklejsze istnienie i życie w człowieku.
Damian77777 pisze:
Najgorsze że człowiek ma dopiero 24 lata i zanosi się na to że będzie musiał sporo jeszcze pożyć :(
A co innego jest dla istnienia w ogóle możliwe? Możesz podać jakiś przykład? :)
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

DO Kościoła też już nie chodze bo po 1.Nie wychodze z domu z upokorzenia przed ludzmi niestety mieszkam w bloku.
Po 2.I tak i tak czekało by mnie piekło bo bardzo marny ze mnie człowiek ale kiedyś chodziłem do Koscioła chociaż raz na 3 tygodnie teraz już nie,już nie wierze chyba poprostu po tym wszystkim.
Wystarczy wejść na oddział w Tworkach i i zobaczyć jak to wygląda i już można przestać wierzyć.A dzieci codziennie umierające z głodu w afryce,hospicjum i 12 letnie dzieci na chemioterapii powoli czekające w mękach na koniec,nic niewinni żydzi tylko za to że byli żydami kolejno gazowani w komorach całymi rodzinami,oni się modlą i co ???A mordercy i złodzieje sie nie modlą i żyją w dostatku.Pierdolić to wszystko.
Istnieje tylko szczęscie i pech,życie to kasyno ruletka się kręci i strategia sie sprawdza ale czasem chwila pecha i po ptakach wszystko przegrane
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: JudasHonor »

Wiara katolicka ma pewne ubytki. Prawdopodobnie powstały one w okresach starożytnych, kształtowania się katolicyzmu jako wiary państwowej Imperium Rzymskiego. Na tamtym etapie należało pozbyć się pewnych niekorzystnych dogmatów oryginalnego chrześcijaństwa, jakim np mogła być reinkarnacja. Mogła ona skłaniać wiernych do skupienia się na sprawach wewnętrznych, samodoskonaleniu a nie materialnych, które wtedy i dziś podlegają władzy świeckiej.

Reinkarnacja pomaga zrozumieć to czemu jedni mają przes*ane a inni jak w niebie. Może wytłumaczyć czemu wszyscy nie jesteśmy tacy sami. Wspaniale współgra z teorią ewolucji, że wraz z rozwojem bilogicznym następuje rozwój duchowy istot. Jest sprawiedliwa, długi i tak spłacisz a należności otrzymasz.

A jeśli chodzi o zło tego świata to zobacz, że w 99,99% są one dziełem rąk ludzkich a nie boskich. Bóg nie może zbytnio ingerować gdyż dał ludziom wolną wolę podejmowania decyzji.

Wiara pomaga przejść ciężkie etapy, które przyszło nam akurat znosić.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: cezary123 »

Damian77777 pisze: Po 2.I tak i tak czekało by mnie piekło bo bardzo marny ze mnie człowiek
Jak już tak myślisz to na pewno w piekle się nie znajdziesz. W piekle znaleźć mogą się się tylko ci, co sami uparcie zabarykadują się w nim od środka przed Bogiem.
Kim innym i tak nie będziesz. Jak sobie pościelesz tak się sam osobiście wyśpisz w wieczności. Można być tylko sobą albo nikim- wbrew teoriom reinkarnacyjnym, które pachną mi niestety ludzką umownością kolejnych żywych pokoleń ziemskich a nie prawdziwą rzeczywistością pośmiertną. Jak ona jest nikt z żywych nie może wiedzieć.
Damian77777 pisze: ale kiedyś chodziłem do Koscioła chociaż raz na 3 tygodnie teraz już nie,już nie wierze chyba poprostu po tym wszystkim.
Wystarczy wejść na oddział w Tworkach i i zobaczyć jak to wygląda i już można przestać wierzyć.A dzieci codziennie umierające z głodu w afryce,hospicjum i 12 letnie dzieci na chemioterapii powoli czekające w mękach na koniec,nic niewinni żydzi tylko za to że byli żydami kolejno gazowani w komorach całymi rodzinami,oni się modlą i co ???A mordercy i złodzieje sie nie modlą i żyją w dostatku.
Można przestać wierzyć.
Tylko, że nie słyszałem jeszcze świętego, który by marudził i narzekał będąc jednym z tych powyższych cierpiących istnień, nad którym rozczulają się dobrze mający się obserwatorzy tracący wiarę. Wbrew przeciwnie, umierali widząc otwarte niebo i sławiąc Boga i Zbawiciela wiecznego. Cierpienia kończyły się i zmieniały bo były drogą do czegoś wyższego.
A było ich trochę w takich sytuacjach.
Nie wszystkie te ofiary męczące się w naszej rzeczywistości z winy innych ludzi a czasem martwej materii wołali do nas "To dlatego, że Bóg nie jest możliwy!, Nie wierzcie!"
Jeżeli rozumiesz o co mi chodzi.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: cezary123 »

A "wysyłanie się w zaświaty" farmaceutykami, aby wreszcie się to wszystko skończyło, i/lub zaczęło coś mniej męczącego a bardziej sensownego, albo przynajmniej nic, odradzam na podstawie własnego doświadczenia.
Tego celu nie da się osiągnąć. Nic takiego jak nasze nic nie jest możliwe nawet w wieczności. Najwyżej bolesne obudzenie się siebie samego w wiecznym cierpieniu na oczach wszystkich zmartwionych ludzi. Jeżeli nie uda się to trochę mniej bolesny ale tak samo dziwny powrót siebie samego do doczesności i postawienie na nogi w szpitalu.
Nikomu nie życzę.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: hvp2 »

Damian77777 pisze:Ja już nigdy nie wyjde do ludzi w moim mieście po tym co ja naodpierdalalem i już zawsze będe chodził o 3 w nocy tylko na spacer nie ma innej opcji w psychozie takich glupot narobiłem że już dla mnie po ptakach nawet o 3 w nocy sie boje kogos spotkać
Serio przypuszczasz, że jesteś aż tak znany??? Nie wydaje mi się to prawdopodobne!
Damian77777 pisze:Marzy mi się smierć podczas snu ale to nierealne.
Najgorsze że człowiek ma dopiero 24 lata i zanosi się na to że będzie musiał sporo jeszcze pożyć
Są takie dwa powiedzenia:
1. Eh, gdyby rozum był przy młodości
2. Gdyby młodość wiedziała, gdyby starość mogła.

Chodzisz Damian do jakiegoś psychologa?
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

HVP pytasz czy serio jestem aż tak znany ??
Ludzie wysztkiego nie wiedzą co nie tylko problem jest w tym że z widzenia znam ogrom ludzi nie mieszkam w dużym mieście.Jeden widział jak robiłem to,drugi widział jak robiłem to,tamtej na facebooku napisałem tamto,a tamtej w autobusie pokazywałem swoje fotki w telefonie a jak już porobiłem nadruki z własnym imieniem i nazwiskiem na ciuchach i zasuwałem po miescie to widziało wiecej osob :lol: ,stary byłem chory chyba z rok czasu nazbierało się tego i za dnia tego czy tamtego sie spotka w sklepie a czesto sie spotka ich wszystkich naraz bo to znajomi i co wtedy stary wiesz co ja czuje ??????
Psycholog mi nie pomoże a pozatym 100zł to idzie na hazard a nie na rozmowy zreszta i tak za dnia nie wyjde nie ma siły :wink:
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

a pamietam że peirwszy zawsze gadalem że ten to *słowo niedozwolone*,ze tamten to pierdolniety itd. :D :P :lol: :?
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: hvp2 »

Damian77777 pisze:HVP pytasz czy serio jestem aż tak znany ??
Ludzie wysztkiego nie wiedzą co nie tylko problem jest w tym że z widzenia znam ogrom ludzi nie mieszkam w dużym mieście.Jeden widział jak robiłem to,drugi widział jak robiłem to,tamtej na facebooku napisałem tamto,a tamtej w autobusie pokazywałem swoje fotki w telefonie a jak już porobiłem nadruki z własnym imieniem i nazwiskiem na ciuchach i zasuwałem po miescie to widziało wiecej osob :lol: ,stary byłem chory chyba z rok czasu nazbierało się tego i za dnia tego czy tamtego sie spotka w sklepie a czesto sie spotka ich wszystkich naraz bo to znajomi i co wtedy stary wiesz co ja czuje ??????
Psycholog mi nie pomoże a pozatym 100zł to idzie na hazard a nie na rozmowy zreszta i tak za dnia nie wyjde nie ma siły :wink:
Znajomy, który robi u nas drobny remont widział mój pokój, a tam pełno opakowań po "Pernazynie" i liczne książki z zakresu psychiatrii i dzieła pokrewne ze słowem "szaleństwo" w tytule.

I co ja mogę na to poradzić. Takie właśnie jest moje życie! Z wpisanym w nie szaleństwem. Liczę na jego kulturę i dyskrecję z tej kultury wynikającą.

Nie możesz wiedzieć, że psycholog Ci nie pomoże! To autentycznie pomaga, ale wymaga wielu wizyt, wielu rozmów. Przeciętny człowiek może to uzyskać jedynie na NFZ, bo przy wizytach prywatnych pojawia się myślenie typu "Wydaję kupę kasy, a nic mi to nie daje. Psycholog na pewno przeciąga terapię, aby więcej zarobić". A terapia psychologiczna schizofrenii to są lata! Nie miesiące, ale właśnie lata!!!
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

Ja już wiedziałem jak już w szpitalu uświadomiłem sobie wszystko i otrzezwiałem to już wiedziałem że to koniec i tyle.Za duża kompromitacja w moim wypadku żeby jeszcze chociaż się starać.Może kiedyś ale upłynie sporo czasu
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: JudasHonor »

Powiem Ci Damian, że mam podobną sytuację. I ja wyszedłem z założenia, że nie mam wpływu na to co kto komu gada na mój temat. W moim otoczeniu jest parę ludków, którzy szerzą na mój temat fałszywe i pół fałszywe teorie. Oficjalnie do niczego się nie przyznają ale po kątach dochodzą do mnie plotki. Dał bym im po buzi ale wtedy miał bym problem z prawem i udowodnił bym, że faktycznie ze mną jest coś nie teges.

Tu gdzie mieszkam teren jest dla mnie spalony, skażony, to pustynia, w ogóle dla mnie nie istnieje. Nawet jeśli poznał bym kogoś wartościowego z okolicy to nie minie miesiąc aż plota dojdzie. Dlatego nie angażuje się w to co znajdę tu na miejscu. Zmienię w końcu miejsce zamieszkania i spalę wszystkie mosty do gołej ziemi, by raz na zawsze zakończyć etap do którego nie chcę wracać. A jeśli mówimy o plotce to według mnie jest ona jak zaraza, nie można jej złapać, szkodzi, zaraża innych i nie daje się wyplenić.

Jest taka teoria nazywa się 1000/100/10 czy coś takiego. "10" oznacza tych ludzi, z którymi mamy na co dzień styczność, ci ludzie to nasza najbliższa rodzina, koledzy z pracy czy szkoły. Ci ludzie znają nas na wylot, nic nowego z nimi się nie stworzy. "100" oznacza tych z którymi mamy kontakt sporadyczny, dalsza rodzina i znajomi. Ich typowe pytanie to: "Co u Ciebie słychać ?". Pytają tak dlatego bo nie znają naszej aktualnej sytuacji, czy pracujemy, ile zarabiamy, czy założyliśmy rodzinę, itp. (Te pytania prawdopodobnie biorą się z stąd, że ludzie określają swój status, pozycję, według wiedzy o pozycji innych ludzi z ich otoczenia). Tak czy siak, z tą setką nic nie zdziałamy, oni raczej współzawodniczą z nami, niż skorzy są do realizacji jakichś wspólnych planów. I w końcu ostatni ale najważniejszy "1000" - są to ludzie, których jeszcze nie poznaliśmy. Są to ci którzy nie wiedzą o nas nic, dlatego na tych znajomościach nie ciąży brzemię jakichś stereotypów na nasz temat. Są wśród nich ci z którymi się zakochamy, założymy rodziny, otworzymy biznes, zrealizujemy ważny projekt, itd.

Podsumowując, ważni są ci których jeszcze nie spotkaliśmy (całą resztę już my znamy :)
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: cezary123 »

Nikt nie jest prorokiem w swojej okolicy.
Trzeba ruszać w szeroki świat.
Stara prawda :)
Damian77777
zaufany użytkownik
Posty: 459
Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
płeć: mężczyzna

Re: Planuję samobójstwo

Post autor: Damian77777 »

Macie sporo racji ale ja za dużo odjebałem moje miejsce poza domem to tylko o 3 w nocy mówie wam hehehehe
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”