choroba zabija mnie i mojego chłopaka

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

foli
zaufany użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 7:52 pm

choroba zabija mnie i mojego chłopaka

Post autor: foli »

zdarz mi się bić mojego chłopaka bez powodu,wybucham złością i agresją a wtedy powoli zabijam naszą miłośc,biorę leki ale to wciąż wraca,on jest silniejszy ode mnie ale przecież nie będzie mnie bił,potem musi minąć dużo czasu żebyśmy byli dla siebie mili mam nadzieję,ze go nie stracę bo nie mam nikogo
foli
Awatar użytkownika
cyborginia
bywalec
Posty: 156
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
Lokalizacja: elblągo-toruń

hmmm

Post autor: cyborginia »

to naprawde straszne, ale mysle, ze on bardzo cie kocha. na pewno ciezko mu zrozumiec, dlaczego to robisz, moze jak kuz po tym ataku szału mu wyjasnisz kilka spraw co do choroby, on bardziej cie zrozumie i szybciej bedzie zapominal. przeciez nie moze sie na ciebie gniewac bo to nie jest twoja wina :(

pozdrawiam, życze zdowia!
,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

Foli powinnaś czym prędzej nad tym popracować bo nie wiadomo na ile starczy sił Twojemu chłopakowi. Róznie to może sie skończyć ale zawsze niepozytywnie dla Ciebie więc do roboty. Chłopu jak puszczą nerwy to wybije Ci zęby i odejdzie - to skrajność ale może sie zdarzyć. Albo poszukaj jakiegoś masochisty i możesz mieć fajną zabawę.
Pozdrawiam
Nikita_buntowniczka
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: pt sty 12, 2007 9:05 pm

Post autor: Nikita_buntowniczka »

heniek...cos Ci powiem człowieczku.... ;>>>>
Jej Chłopak musialby chyba byc taki jak ty - ale na szczescie są jeszcze mężczyzni przez duże M - heniek -przeciez to o Tobie swiadczy i przeciwko Tobie..
Foli -życze Ci powodzenia - i nie słuchaj przypadkiem takich "facetów" jak heniek..;>
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
demeter
zaufany użytkownik
Posty: 555
Rejestracja: śr lis 22, 2006 8:06 pm
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: demeter »

foli pisze:zdarz mi się bić mojego chłopaka bez powodu,wybucham złością i agresją a wtedy powoli zabijam naszą miłośc,biorę leki ale to wciąż wraca
Najważniejsze, że zdajesz sobie z tego sprawę, jesteś tego świadoma. Myślę, że to pomogłoby w rozmowie z lekarzem. Bierzesz lekarstwa, może trzeba je zmienić na inne.
Cierpliwośc jest jak guma - rozciąga sie, ale niestety nieraz pęka. Pomóż Twojemu chłopakowi pomóc Tobie. Może niech idzie z Tobą do lekarza?
Demeter
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”