Daniel przechodzi do historii

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Daniel przechodzi do historii

Post autor: Kamil Kończak »

3 Oskar za rolę pierwszoplanową - to nie udało się wcześniej nikomu! :)

Obrazek
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
lesz-lubuskie
bywalec
Posty: 34
Rejestracja: śr paź 17, 2012 4:23 pm

Re: Daniel przechodzi do historii

Post autor: lesz-lubuskie »

Byłem w Cinema City na tym filmie ("Lincoln").
Jeśli ktoś lubi historię, warto zobaczyć. Jak prawie każdy film Spielberga, nakręcony z rozmachem.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Daniel przechodzi do historii

Post autor: Kamil Kończak »

Napisz proszę coś o roli Daniela bo nie widziałem filmu :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
lesz-lubuskie
bywalec
Posty: 34
Rejestracja: śr paź 17, 2012 4:23 pm

Re: Daniel przechodzi do historii

Post autor: lesz-lubuskie »

A widziałeś może trailer? http://www.youtube.com/watch?v=BSA0ogkz-e8
Co tu napisać o roli...?
Daniel jest bardzo wysoki (187cm) jak Lincoln, i świetnie go ucharakteryzowali, porównując ze zdjęciami Lincolna jest naprawdę wiarygodny, podobny.
Podobało mi się, że "czysto" wypowiadał wszystkie kwestie. Znam dobrze angielski, ale niektórzy aktorzy tak dziwnie mówili, "burczeli" coś pod nosem, że gdyby nie napisy, nie wiedziałbym co mówią. A Daniel właśnie mówił "czysto" i wyraźnie.
Pokazał wiele skrajnych emocji - mamy w filmie Lincolna spokojnego, Lincolna zadumanego, Lincolna wściekłego i krzyczącego - tak to wszystko zagrał, że po jego twarzy czy ruchach naprawdę widać, że coś czuje i coś przeżywa.
Poza tym prawdziwy Lincoln był charyzmatyczny, miał w sobie coś takiego, że przekonywał do siebie ludzi, ludzie go słuchali i mu wierzyli. Nie każdy człowiek ma taką charyzmę. Nie każdy polityk. Daniel Day-Lewis to też dobrze zagrał, patrząc na tego filmowego Lincolna czujesz, że to jest "ktoś", że to ważna osoba, mająca coś do powiedzenia i wzbudzająca szacunek /w stadzie to się nazywa samiec-alfa :-) /. Gdyby taki polityk przekonywał mnie do czegoś, to bym mu chyba uwierzył i dałbym się przekonać.

Daniel D.-Lewis bardzo skrupulatnie przygotowuje się do swoich ról. W filmie "W imię ojca" np. miał zagrać zmęczonego więźnia, którego przesłuchuje policja... I wiecie co zrobił? Siedział w zamkniętej celi więziennej 3 doby bez snu (strażnicy co chwilę hałasowali żeby nie zasnął) - żeby naprawdę wczuć się w sytuację.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filmy”