Stracenie pracy

[oswojony]

Jeszcze mam pracę, ale z racji tego, że ukradli mi myśli i chcą zniszczyć, chcą mnie wyrzucić z pracy. Pracuję, jestem programistą. I zdarzyła się bardzo nieprzyjemna rzecz, mianowicie wykradli mi z głowy hasła dostępu do serwera i włamali się na serwer firmy. Wszyscy mają do mnie pretensje i chcą mnie zwolnić, bo ja jestem odpowiedzialny za ten serwer. Nikt nie chce mi uwierzyć, że to oni wykradli mi z głowy hasło. Tylko ja je znałem, nawet szef nie znał. I boję się, że oni są w zmowie z moimi oprawcami. Nikt nie chce mi pomóc, a jak stracę pracę to będę się musiał wyprowadzić z Opola. Nie wiem, jak mam powiedzieć szefowi, co się stało i żeby mnie nie zwalniał. Pomóżcie. Co mam zrobić.

[pogrzebany żywcem]

W tym stanie pracy na pewno nie utrzymasz. Lepiej pomyśleć o rencie i się zwolnić.

[Unknown]

A nie pomyślałeś o tym, że to po prostu jakiś haker wam się włamał?

[oswojony]

Może i haker. Ale to nie zmienia faktu, że moje myśli zostały wykradzione RAZEM z tym hasłem do serwera. I to nie jest moja wina, że się na serwer włamali, a w pracy mówią, że moja.

[cezary123]

Przekwalifikuj się na wszelki wypadek. Drugi pewniejszy i bezpieczniejszy zawód na pewno Ci się przyda.

[Paranoja]

Może i haker. Ale to nie zmienia faktu, że moje myśli zostały wykradzione RAZEM z tym hasłem do serwera. I to nie jest moja wina, że się na serwer włamali, a w pracy mówią, że moja.

A może weź po uwagę to, że zwolnić Cię chcą, nie dlatego, że ktoś rzekomo Ci ukradł myśli (w ogóle jak to brzmi???), tylko dlatego, że widzą, że masz ostrą psychozę i nie chcą kogoś takiego w pracy, komu nie mogą zaufać, ponieważ jest chory.

To jest powód dla którego chcą Cię zwolnić, a nie że ktoś Ci myśli ukradł. W ogóle nie wierzę, że piszę coś tak niedorzecznego. Weź wypowiedz na głos to zdanie: ktoś ukradł mi myśli. Przecież to brzmi niedorzecznie. Jak tu w ogóle w coś takiego wierzyć???

Można ukraść kilo cukru ze sklepu, albo samochód komuś, czy portfel, ale nie myśli.

[Zagubiona we mgle]

No ale osoba w psychozie jest przekonana do treści swoich urojeń, tutaj: wierzy w to, że ktoś jej ukradł myśli. Faktycznie objawy chorobowe mogą spowodować utratę pracy.

[oswojony]

Do tego zmierzam. Chcą się mnie w ten sposób pozbyć. Powiedzieć wszystkim, że jestem niepoczytalny i się mnie pozbyć. Widzę, że i Ty nie chcesz mi uwierzyć.

[Paranoja]

Do tego zmierzam. Chcą się mnie w ten sposób pozbyć. Powiedzieć wszystkim, że jestem niepoczytalny i się mnie pozbyć. Widzę, że i Ty nie chcesz mi uwierzyć.

obawiam się, że nie znajdzie się ani jedna osoba, która by Ci uwierzyła. To tylko urojenia i psychoza.

[hvp2]

włamali się na serwer firmy. Wszyscy mają do mnie pretensje i chcą mnie zwolnić, bo ja jestem odpowiedzialny za ten serwer. Nikt nie chce mi uwierzyć, że to oni wykradli mi z głowy hasło. Tylko ja je znałem, nawet szef nie znał. I boję się, że oni są w zmowie z moimi oprawcami.[...] Nie wiem, jak mam powiedzieć szefowi, co się stało i żeby mnie nie zwalniał. Pomóżcie. Co mam zrobić.

@Oswojony!
Jeśli nie robisz sobie jaj, a piszesz szczerze, to:
1. w firmie idź w zaparte, że pewnie było jakieś włamanie na serwer i że poszukasz na ten temat konkretow (śladów włamania) w kompie;
2. skontaktuj sie pilnie ze swoim psychiatrą i opowiedz mu/jej szczegóły;
3. postaraj się dotrwać do tej wizyty markując w dowolny sposób swoją robotę.

[Psychodelik_euforii]

to kpina przecież od razu czytając to oswojony jest w psychozie i jaja z nas robi eh ja jak miałem psychozę to się od razu zwolniłem się z pracy eh