o co chodzi??
Moderator: moderatorzy
o co chodzi??
juz nie wiem....zaczelo sie rok temu od 1\2 tabletki extasy... nastepnego dnia koszmar, ktory trwa az do dzis.... leki, depresja, roztrzesienie, ciezkopozbierac mysli... chodze do psychiatry , biore leki, ale to jeszcze nie to.. nie takjak powinno byc.. boje sie czy tak juz zostanie? Staram sie codziennie sobie wytlumaczyc o co chodzi>>> czasem nawet mam naoady leku bo boje sie sam o siebie.... co robic?? gdzie sie skierowac? czy tak juz bedzie?
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
widzisz minc, my się tu mało znamy na narkotykach, zajmujemy się schizofrenią. na twoim miejscu oprócz dobrego lekarza i częstych z nim konsultacji liczyłbym trochę na siłę własnego organizmu. do tego należy dobry sen, wypoczęcie, sport, własciwe odżywianie i chyba najważniejsze - optymizm, wiara w sukces, nawet pomimo takich odczuć. idź do sauny, na słońce, na basen, poczytaj coś ciekawego, porozmawiaj z przyjaciółmi i walcz z pełnym spokojem, nie rozpędzaj bzdurnych myśli.
co będzie chyba nikt ci nie powie, bo sprawa dość indywidualna.
co będzie chyba nikt ci nie powie, bo sprawa dość indywidualna.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: pt cze 10, 2005 9:33 am
- Lokalizacja: Łódź, okolice
Zbyszek mówi prawdę: my słabo znamy się na prochach.
Ale może napisz dlaczego wziąłeś tą amfe. Czy były ku temu jakieś powody, czy tak sobie, np na imprezie. Przypomnij sobie czy przed tym faktem nie miałeś powodów do podejrzeń co do swojego stanu.
A propos- Odzywa się tu coraz więcej przerażonych osób po zażyciu jakichś dragów. Ciekawe czy to wynik popularności strony, nazwy schizofrenia, a może oni nie mają gdzie się podziać ze swoimi wątpliwościami.
Ale może napisz dlaczego wziąłeś tą amfe. Czy były ku temu jakieś powody, czy tak sobie, np na imprezie. Przypomnij sobie czy przed tym faktem nie miałeś powodów do podejrzeń co do swojego stanu.
A propos- Odzywa się tu coraz więcej przerażonych osób po zażyciu jakichś dragów. Ciekawe czy to wynik popularności strony, nazwy schizofrenia, a może oni nie mają gdzie się podziać ze swoimi wątpliwościami.
hm.
nie maja sie gdzie podziac, a wyszukujac w google tematow o swoich ponarkotycznych urojeniach/problemach znajduja strone gdzie jest napisane, ze podobne objawy ma schizofrenia i ze moze byc indukowana przez stymulanty.
wpisuja wiec 'schizofrenia', szukaja, szukaja.
w koncu po kilku probach wielkich anonimowych for trafiaja tu i stwierdzaja ze kameralnosc i stosunkowo nieduza /w porownaniu do innych/ popularnosc im odpowiadaja.
ontopic:
extasy dziala na serotonine, generalnie wywoluje podobne efekty jak effectin i jego odpowiedniki.porownywalna 'euforia' i dobre samopoczucie. amfetamina stymuluje uklad dopaminowy.
roznica polega na tym ze extasy zazwyczaj sklada sie z 20%MDMA(extasy), 40%amfetaminy a reszta to jakies g*:LSG,GHB i inne..
zazwyczaj zeby poziom serotoniny powrocil do normalnego stanu po zazyciu xtc potrzeba 2-3 tygodni, za pierwszym razem moze to byc nawet i miesiac. [jesz xtc, serotonina sie wydziela wydziela wydziela, dzialanie sie konczy, poziom serotoniny: 0]
jesli lekarz przepisal Ci leki zwiekszajace wydzielanie serotoniny, to moze w tym tkwi problem. pogadaj i spytaj czy nie ma czegos na powiekszenie tworzenia sie tego hormonu.
hm, na narkotykach sie znam, jako uzywajaca i jako ratownik pck. na lekach psychiatrycznych mniej. effectin bralam raz, a reszta to pseudo-logiczny wytwor mojego mozgu, ktory polaczyl posiadana wiedze w calosc.
nie jestem lekarzem, wiec w miare mozliwosci prosze specjaliste o sweryfikowanie tresci.
nie maja sie gdzie podziac, a wyszukujac w google tematow o swoich ponarkotycznych urojeniach/problemach znajduja strone gdzie jest napisane, ze podobne objawy ma schizofrenia i ze moze byc indukowana przez stymulanty.
wpisuja wiec 'schizofrenia', szukaja, szukaja.
w koncu po kilku probach wielkich anonimowych for trafiaja tu i stwierdzaja ze kameralnosc i stosunkowo nieduza /w porownaniu do innych/ popularnosc im odpowiadaja.
ontopic:
extasy dziala na serotonine, generalnie wywoluje podobne efekty jak effectin i jego odpowiedniki.porownywalna 'euforia' i dobre samopoczucie. amfetamina stymuluje uklad dopaminowy.
roznica polega na tym ze extasy zazwyczaj sklada sie z 20%MDMA(extasy), 40%amfetaminy a reszta to jakies g*:LSG,GHB i inne..
zazwyczaj zeby poziom serotoniny powrocil do normalnego stanu po zazyciu xtc potrzeba 2-3 tygodni, za pierwszym razem moze to byc nawet i miesiac. [jesz xtc, serotonina sie wydziela wydziela wydziela, dzialanie sie konczy, poziom serotoniny: 0]
jesli lekarz przepisal Ci leki zwiekszajace wydzielanie serotoniny, to moze w tym tkwi problem. pogadaj i spytaj czy nie ma czegos na powiekszenie tworzenia sie tego hormonu.
hm, na narkotykach sie znam, jako uzywajaca i jako ratownik pck. na lekach psychiatrycznych mniej. effectin bralam raz, a reszta to pseudo-logiczny wytwor mojego mozgu, ktory polaczyl posiadana wiedze w calosc.
nie jestem lekarzem, wiec w miare mozliwosci prosze specjaliste o sweryfikowanie tresci.
-
- bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 12:54 pm
- Lokalizacja: Piekary Śl.
Temat jest bardzo śliski. Nikt tak wlasciwie nie moze powiedziec z czego dokladnie robione są piguły extasy. Pojawiają się coraz to nowsze, jak grzyby po deszczu. Wiec najczesciej sklad chemiczny piguly nieznany jest osobie biorącej. Nie wie ona jak tabletka wplynie na jej organizm, jakie wywola następstwa etc.f pisze:przepraszam za zamieszanie z moim loginem ale w srodku pisania przypomnialam sobie, ze musze sie podpisac i standartowo zapomnialam.
powyzej, moje. (;
Przedawkowania piguł lub szczególna nadwrażliwość na jego działanie może spowodować tzw.“złośliwy zespół neuroleptyczny” (spadek ciśnienia krwi, gwałtowny wzrost temperatury ciala, drgawki i śpiączka) prowadzacy do śmierci (wystarczy prześledzić przebieg imprez pod szyldem Meydey), czy trwałych zaburzeń pracy mózgu. Jedni z tych stanów wychodzą cało, inni przez dlugi czas, czy też przez reszte swoich dni odczuwają skutek nawet jednokrotnego zażycia.
Łykałem extasy niemal nałogowo, za każdym razem po trzy, cztery sztuki (zaczyna się od zwykle od jednej. W wypadku częstego brania extasy nie dają już takich skutków jak na początku). Do tego dochodziły grzyby halucynogenne i amfetamina (codziennie w naprawdę dużych ilościach), i wszystkie te używki przeplatały się z ganją, tak, ze nigdy nie brałem tylko extas, czy tylko amfetaminy. Życie nie miało dla mnie znaczenia. Brałem co popadnie. Gdyby zsumować czas mojego bycia na haju, przewyższał by on ilość czasu kiedy nie brałem nic. Do teraz ciężko mi pozbyć się silnych stanów depresyjnych i ataków agresji (skutek brania narkotyków z grupy amfetamin). Urojenia i omamy (wzrokowe i słuchowe) to niemal codzienność. Cieżko mi odróżnić czasem rzeczywistość od iluzji jaką serwuję sam sobie, i w efekcie żyję we własnym ciele z kimś, kto jest dla mnie zagadką. Mimo tego, nigdy nie proszę o pomoc, bo nie czuję się jakbym tonął.
"Razem stoimy, upadamy osobno".
"Twarz, która nie daje światła, nigdy nie będzie gwiazdą."
Re: o co chodzi??
Drogi kolego. Najpierw zobacz jak dziala tabletka extasy na twoj mozg.To co w mozgu pobudza to wlasnie moglo i uszkodzic.Mam chyba podobny problem tylko ze ja zjadlem 15 sztuk 

Exstazy akurat lykam na baletach czyli bardzo zadko srednio raz na ruski rok wienc ci niepmoge ale powiem ci jedno niewpadaj w naug palenia trawy bo to sie moze zle skonczyc ... uwierz mi ze zycie bez dragow jest oniebo lepsze jak chcesz to sie odczasu do czasu napij piwa czy wodki ze znajomymi ale dragi to neijest dobra opcja pozdrawiam