Sorry że pytam,ale...

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

guest II

Post autor: guest II »

Star pisze:ale ja NIECHCE wrócić do normalnego funkcjonowania... Poprostu czuję się kosmitą (jak by to śmiesznie nie brzmiało) i z tym mi dobrze...
.
Stary, jak nie chcesz wrócić, to trudno, prawdopodobnie za kilka mięsiecy będziesz na tym forum rozmawiać z ludźmi o lekach, które ci przypisał psychiatra i o tym jakim warzywem sie po nich czujesz (o ile nie będziesz siedział w psychiatryku - zabierz tam laptopa, jeśli masz).
Fajnie, że czujesz się kosmitą i ci z tym dobrze. Ale chyba nie czytasz dokładnie tematów na tym forum. Zobacz co niektórzy "naprawdę" czuli i widzieli... Jak zaczną cię nachodzić prawdziwi kosmici albo zamieszka w tobie obcy, który będzie chciał ukraść ci ciało, to już nie będzie tak zabawnie. Brzmi śmiesznie??? Zobaczymy się za jakiś czas... :(
P.S. Myślę, że po prostu za bardzo chcesz być równym gościem w oczach kumpli. Ciekawe czy by cię nadal lubili gdybyś rzucił jaranie. Pewnie wciąż lejecie z takich "nijakich chłopaczków" i dlatego nie chcesz być do nich podobny. Jednak fakt że tu napisałeś świadczy o tym, że nie jest aż tak fajnie jak twierdzisz... Jestem z tobą! Trzymaj się.
Gość

Lizak

Post autor: Gość »

Miałem taką samą jazde w liceum.Jarałem trawe i myślałem jaki jestem przez to wyjątkowy, ja i moi kumple.Czułem się lepszy od reszty społeczeństwo , które było w moich oczach nudne , szare , pozbawione wyobraźni.Za to moja wyobrażnia była bardzo rozbudowana.Nie chciałem być i nie czułem się jednym z nich.Miałem zlewke z większości osób w klasie , które miałem za przyziemnych zjadaczy chleba, uważałem że nie mam z nimi o czym gadać.Potem poszedłem na studia i miałem mniej czasu żeby palić.Im mniej paliłem tym bardziej widziałem jakie to było dziecinne.To było po prostu schlebianie sobie- jaki to ja jestem fajny i wyjątkowy.To ja byłem ignorantem w stosunku do ludzi i świata a nie "reszta społeczeństwa".Marihuana to używka, taka sama jak inne.Śmieszne jest jak ktoś gada o trawie jako o lekarstwie na całe zło tego świata, o środku który pozwala widzieć to czego inni nie widzą , czuć to czego inni nie czują.Jeśli jesteś wrażliwym człowiekiem , to pozostaniesz nim i bez palenia.
Star
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: sob paź 28, 2006 2:18 am

Post autor: Star »

Hej spoko,to nie jest tak jak myślicie.
Nie chodzi tu o żadne "ziomalskie" podchodzenie do sprawy,że niby jak rzuce jaranie to kumple się obrażą i nie bedę w ich oczach "cool" itp.
Marihuana z biegiem czasu kształtuje w Tobie i Twoich znajomych pewną kontrkulturę,żelazną opozycję co do reszty świata. Sprawy nie należy z pewnościa traktować jako zwykłego poniżania lub "zlewki" z ludzi.Mimo stosunkowo młodego wieku uważam się za w miarę ukształtowanego psychicznie człowieka i zachowanie moich rówieśników nie wchodzi tu w grę. Niechcę rozpisywać sie na ten temat jednak gdyż napewno nie znajdziemy kompromisu... :wink: Chciałbym na koniec tylko dodać,że trawa mimo etykiety miękkiego dragu jest używką naprawdę na dłuższą metę druzgoczącego wszystko,rozstroicielem życia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”