"Szczęsny o Szczuce: W poprzednim wcieleniu miała ptaszka"

[Kamil Kończak]

W końcu ktoś powiedział tej pseudointelektualistce, feminazistce (jak mawia Salydus) prawdę w oczy


http://euro2012.dziennik.pl/artykuly/39 ... owuje.html

[moi]

Dobrze, że Szczęsny przyznał się bez bicia, że nie czyta zbyt wiele. A już na pewno nie te lektury, co Szczuka (a szkoda, bo Szczuka to wyjątkowo dobrze oczytana osoba).

Po każdym większym meczu we Wrocławiu jest sporo sprzątania, a po ulicach krążą chordy podpitych, wrzeszczących kibiców. Ostatnio rozbujali i wywrócili pod moim oknem malucha sąsiadowi (jego oczko w głowie) - ot, tak dla żartu. Gdy Śląsk Wrocław został zdobywcą Pucharu Ekstraklasy, do późna w nocy kibice darli się pijani pod moimi oknami. Zasikali wszystkie bramy w okolicy. Coś jest prawdziwego w tym, co mówi Szczuka o Euro. Nie bez powodu postawiono w stan gotowości całą policję i inne służby specjalne.

Osobiście także wolałabym, żeby kasa, którą władowano w organizację Euro poszła na coś innego (np. na żłobki i przedszkola, rozbudowę i modernizację szkół, szpitali), ale wiadomo, że tych pieniędzy nie dostalibyśmy na inne cele. Pozostaje więc cieszyć się dworcami, lotniskami, stadionami i niedokończonymi autostradami.

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Typowo schizofreniczne myślenie. Euro be ale dworce, lotniska ok. Nie chodzi o to czy Szczuka miała rację ale o agresje i zacietrzewienie z jakim wypowiada swoje poglądy. A Szczęsnego nie obrażaj. Stwierdził jedynie, że każdy ma swoją pasję. Szczuka książki, on piłkę nożną. Nie znaczy to, że nic nie czyta. Czytanie ze zrozumieniem po raz kolejny. Ciekawe jakbyś poczuła się na jego miejscu. Trochę empatii. Tej kobiety po prostu nie da się słuchać. Tak jak Tomaszewskiego, który czasami ma rację ale zachowuje się niedopuszczalnie.

[moi]

Ja nie mam takich obiekcji co do Szczuki. A mówienie o czyimś ptaszku publicznie (w tej właśnie formie) jest po prostu infantylne.

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Każdy może mieć inne zdanie na temat Szczuki. Ja uważam, że jest "femofaszystką" która nie ma dystansu do rzeczywistości. Ty możesz sądzić inaczej. Szanuję to. Porównanie do ptaszka może się nie podobać ale odzwierciedla bardzo dobrze zjawisko.

[moi]

Jakie zjawisko? Krytykę "męskich igrzysk"? To pogląd Szczuki, nie zjawisko i myślę, że Szczuka ma prawo wyrażać swoje osobiste opinie na temat Euro.

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Ona ocenia zjawisko "igrzysk" ja oceniam zjawisko "Szczuka". Każdy ma prawo do swoich ocen.

[moi]

Oczywiście, ja tego nie kwestionuję.

Pozdrawiam.m.

[mei]

Jasne, że Szczuka ma prawo. Jak każdy. Natomiast widziałam ją kilka razy w telewizji i nigdy nie potrafiła rozmawiać, nie ma nigdy racjonalnych argumentów. Natomiast mniemanie o sobie ma takie, że nono. Jest wykształcona, oczytana, ok. Nie śledzę jakoś jej poczynań, ale mam wrażenie, że o problemach, rzeczywistych problemach kobiet w Polsce, niewiele wie.

[Kamil Kończak]

Mnie na prawdę o wiele bardziej smuci to, że polska szkoła upada (że traktuje się szkołę w kontekście zysku i rentowności) niż to, że wydano wiele pieniędzy na Euro. Po Euro mimo wszystko coś zostanie , co sama zauważasz. Po Holocauście polskiej szkoły zostaną zgliszcza. Poziom matury jest żaden. Na poziomie audiotele. Produkuje się dyplomy bez żadnego pokrycia. Potem wielkie zdziwienie, że absolwenci wyższych uczelni nie mają pracy. Bezrobocie to nie jedyne wytłumaczenie przecież. Polskie szkolnictwo upada. Tak się dzieje kiedy coś nowego (podobno lepszego ) buduje się na całkowitej negacji starego. Dochodzi do sytuacji w której absolwent studiów może sobie rokrocznie, hobbistycznie pisać maturę bez żadnego przygotowania. Bo przecież już nie trzeba kuć faktów, dat. Nie trzeba przyswajać wiedzy. Wystarczy logicznie myśleć i ze zrozumieniem czytać tekst źródłowy. Ale czy aby na pewno? Nawet ta umiejętność dla pokolenia gimnazjum jest trudna do nabycia. Poziom absolwentów szkół średnich (a raczej jego brak) rzutuje na rozwój pracowników naukowych uczelni. Z kim oni mają pracować. Co mają wymagać? Jak mają się sami doskonalić? Skąd mają brać bodźce skoro mają do czynienie z takimi ignorantami? Możemy podziękować szefom MEN z ostanich lat. Pani Hall i jej poprzednikom.

[moi]

Nie śledzę jakoś jej poczynań, ale mam wrażenie, że o problemach, rzeczywistych problemach kobiet w Polsce, niewiele wie.

I dlatego domaga się prawa do samostanowienia o sobie kobiet, parytetu, dostępności do żłobków i przedszkoli? Myślę, że mimo jej pozerstwa głosi poglądy, które torują kobietom drogę w świecie polityki i biznesu. Jest skrajna w swoich opiniach, nie uznaje kompromisów i to od niej odrzuca. A co do jej poziomu - kiedy prowadziła "Pegaz" był to naprawdę ciekawy program. "Wydanie II poprawione" też jest bardzo dobrym programem. Życzę jej krytykom, żeby poprowadzili programy na takim poziomie, co Szczuka.



Pozdrawiam.m.

[mei]

I dlatego domaga się prawa do samostanowienia o sobie kobiet, parytetu, dostępności do żłobków i przedszkoli?

Tak, pamiętam u Lisa. Aborcja na życzenie, żłóbki i przedszkola. Po raz pierwszy w życiu przyznałam rację pani Kempie.

Jest skrajna w swoich opiniach, nie uznaje kompromisów i to od niej odrzuca.

Tak Moi, dokładnie. Przeczytaj może jeszcze raz, a potem rozmawiaj z eNem, Salydusem i innymi.

Może rzeczywiście Szczuka powinna się pławić w swoim intelektualizmie.

[Kamil Kończak]

Moi ale Ty mieszasz pojęcia. O jakich krytykach piszesz? Jedno to Szczuka jako krytyk literacki czy filmowy a drugie to Szczuka feministka. W jednym pewnie jest dobra, w drugim już niekoniecznie. Mogę ją cenić jako krytyczkę, jako femninistkę już nie. Czyż nie?

[moi]

Tak Moi, dokładnie. Przeczytaj może jeszcze raz, a potem rozmawiaj z eNem, Salydusem i innymi.

W przeciwieństwie do nich Szczuka nie używa języka nienawiści.

Pozdrawiam.m.

[mei]

Oczywiście, że używa. Nawet przemocy, używa.

[mei]

A skrajność to zawsze skrajność. Po każdej stronie.

[moi]

A Ty jak byś zareagowała, gdyby ktoś do Ciebie wyskoczył z takimi wulgaryzmami? Ale rzeczywiście - mogła wybić chłopakowi zęby. Feministki znane są z twardej pięści

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Temu reporterowi chodzi o to, że według prawdziwych krytyków w swoim programie była nieobiektywna i biła peany w stosunku do autorów omawianych książek. Każdy wie, że w takich programach wartość omawianych książek jest umowna. Bo czy Varga wielkim pisarzem jest? Nie wiem ale szczerze wątpie. Szczuka jako "erudytka" powinna zrozumieć taką 'faliczną" retorykę. Sama używa podobnego, soczystego języka. Np. kiedy pisze o świętach katolickich. Ale ona oczywiście może.

[mei]

Dała się sprowokować. Bardziej niż Niesiołowski. ;]
No jasne, że bym zareagowała, zbluzgałabym (a umiem ).

[moi]

Bo czy Varga wielkim pisarzem jest? Nie wiem ale szczerze wątpie.

Vargę znam tylko z felietonów, więc trudno mi się wypowiedzieć w jego temacie. Ale już np. wpływ Witkowskiego (forsowanego przez Szczukę) na współczesną literaturę polską jest oczywisty, choć nie podoba mi się jego pisarstwo. Jednak tematyka jaką podejmuje, język jakim operuje, kreacje jakie tworzy Witkowski jest czymś nowym we współczesnym literaturze polskiej i zasługuje na uwagę. Szczuka zwraca uwagę na nowe trendy w literaturze, na pisarstwo często niszowe i chyba nie ma drugiego takiego programu o książkach, jak ten, który obecnie prowadzi i który o tym właśnie mówi.

Pozdrawiam.m .