
http://fsfsd.html
Moderator: moderatorzy
Sili, wręcz nie ogarniam obszaru Twojej ambiwalencji albo roztrzepania tudzież wszechstronności. Z jednej strony dajesz ten Hymn, z drugiej nie omieszkasz wkleić tych Pań, które to śpiewały (jaki koń jest każdy widzi), z trzeciej dajesz felieton jak zawsze tendencyjnego Rafała - "piękne stare drzewa" - Ziemkiewicza (który pluje na wirtualnego przeciwnika, którego nazywa "lemingi" - ale tak to jest , zawsze łatwiej pisać, jak się można do czegoś/kogoś odnieść, a już najlepiej się pisze, gdy odnosimy się ostro), chwalisz że tradycja ok, a z czwartej - i to jest dopiero niezrozumiałe - dajesz wideoklip z jakimś techno kurczakiem, w dodatku z 2008 roku. Jestem poważnie skonfundowany, chyba nie dorosłem, ale zawsze kibic był ze mnie żaden.siligarf pisze:Koko koko techno spoko
http://www.youtube.com/watch?v=7xkzv6K7Ysk
Przecież wszystko jest jasne, czarno na białym.SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Chyba tylko Przegłosowany wie co chciał napisać. A może nawet nie
Wykształceni z dużych ośrodków, to "lemingi"? W takim razie jakoś nietrudno jest mi wyobrazić sobie takiego "leminga", któremu brakuje w słowniku określenia "moherowe babcie" i dlatego ten pseudofelietonista Ziemkiewicz nie stoi po dobrej stronie, jak byś chciał, lecz po złej albo w ogóle pcha się w niewłaściwe rejony. Ale - jak pisałem wcześniej - łatwiej po goebellsowsku walić w bęben, niż starać się pisać mądrze czy rozważnie. Większe emocje, szeroka rzesza czytelników, zwolenników itd.eN_ pisze:Ja protestuję, lemingi nie są wirtualne, tak samo jak np. istnieją moherowe babcie i młodzi, wykształceni, z dużych ośrodków
A kto Ci powiedział, że mam takiego idola, co? Niestety, bardzo mi przykro, ale nie ułatwię Ci zadania w trakcie tej jakże owocnie i obiecująco zapowiadającej się wymianie zdań.SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Ciekawe kto jest Twoim idolem dziennikarstwa Przegłosowany. (...) Wymień dziennikarza, którego cenisz to będziemy mieć punkt odniesienia.
A może wiesz co? Właściwie nie. Myślałem, że on jest mądrym pismakiem, ale strasznie zaślepionym przez swoje silnie ugruntowane poglądy i dlatego - choć mądry, to z klapami na oczach - na swoje nieszczęście robi za niezbyt rozgarniętego czołowego, polskiego szczekacza po prawej stronie barykady, podług swojej wizji łącząc wszystko i wszystkich ze wszystkim, w jedną oddziaływającą na czytelnika emocjonalną breję. Czyli: ludzi z włożonym w usta słowo "Hołota!", którzy najchętniej zlinczowaliby sympatyczne babinki i swój własny naród za wybór takiego hymnu, a którzy to w naturalny sposób połączeni są z ludźmi z politycznego salonu ("niemieckiej szajki Tuska") i na pewno głosują na PO i na pewno im się wszystko teraz bardzo w kraju podoba, bo potrafią tylko powtarzać to, co zasłyszą od niewłaściwych liderów politycznych, a, co gorsza, także tych, którzy głosują na PIS, a którzy to, powinni myśleć o tym hymnie tak samo jak Rafał Ziemkiewicz, a co najmniej kochać nade wszystko stare piękne drzewa, ludowe stroje i swojskie melodie. Bo są nasze polskie, bardziej polskie niż Maryla Rodowicz z rozpadającą się twarzą od operacji plastycznych, jak Michael Jackson. I lepszym hymnem jest ten hymn niż korupcja i w ogóle wszelkie zło obecne, bida z nędzą, brak autostrad, granie nam przez Rusków na nosie i rurociąg na dnie Bałtyku. W tym układzie, osoby wierzące w taką oto przedstawioną opozycję lub może osoby przez Pana Rafała wskazane osobiście mogą uchodzić za ostatnie samodzielnie myślące osoby w Polsce.SięSzłoSkrajemDrogi pisze: I jeszcze pytanie : w jakie to niby niewłaściwe rejony pcha się Ziemkiewicz a w które powinien?
Jak to? Leming? Głosował na PO i Jarzębine?!?!Jestem tak pogardzanym przez Pana lemingiem,
(2012-05-05 10:29)
~leming
głosowałem na PO i na Jarzębine w konkursie
sms-owym. Za to wielu moich kolegów pisowców
pogardliwie wypowiada się o zwycięzcach konkursu
na piosenkę EURO.Ile żółci, ile jadu jest w Pana
felietonie. Musi Pan być bardzo nieszczęśliwym,
sfrustrowanym człowiekiem. Chyba Pan bardzo
nienawidzi ludzi, którzy się zwyczajnie cieszą z
tego, że w Polsce będzie Euro, że Polska będzie
jakoś wypromowana w Europie. Widać, że wolałby
Pan, żeby nasz kraj był zadupiem europy pełnym
zgorzkniałych nieszczęśliwych ludzi. Boże skąd w
Panu takie pokłady nienawiści i pogarda dla ludzi
inaczej myślących od Pana.
SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Przegłosowany nie pisz proszę wypracowań... Muszę się mentalnie przygotować na to co napisałeśZrób proszę streszczenie i wyrażaj się konkretnie bo tego niestety nie da się czytać
Ziemkiewicz i uwielbienie do Pisu? Skoro pisanina Ziemkiewicza to breja to jak nazwać to co Ty napisałeś? Ja przynajmniej rozumiem co on ma do przekazania. Jego przejaskrawienia bywają zamierzone w celu uwypuklenia problemu. A któremu dziennikarzowi nie zależy na emocjach? Prawda jest dla Ciebie emocjonująca? I prawidłowo. Wolisz zapewne tych, którzy lukrują rzeczywistośc i ugładzają tam gdzie boli najbardziej. To co piszesz to niestety tylko jakieś projekcje
Nie ze sportowców. Z PZPNu.zbyszek pisze:Moim zdaniem ten hymn to prowokacja, a także sabotaż. Mogę sobie wyobrazić, jak poczują się sportowcy, którzy będą mieli dokonywać osiągnięć sportowych pod hasłami, jak w hymnie - przecież ktoś tu z nich sobie drwi.
Mnie na ich miejscu rozbolałby brzuch ze śmiechu, położyłbym się na murawę i już bym nie wstał. To nie żaden sabotaż. To przekora głosujących, nic więcej, Syndrom Koko Spoko zatacza coraz szersze kręgi. Ostatnio w programie tanecznym YCD chłopak, który nie umie tańczyć kosi wszystkich najlepszych. Bo taki kaprys mają telewidzowiezbyszek pisze:Moim zdaniem ten hymn to prowokacja, a także sabotaż. Mogę sobie wyobrazić, jak poczują się sportowcy, którzy będą mieli dokonywać osiągnięć sportowych pod hasłami, jak w hymnie - przecież ktoś tu z nich sobie drwi.
W moim odczuciu całe to Euro jest jedną wielką drwiną z Polski i Polaków.zbyszek pisze:...przecież ktoś tu z nich sobie drwi.
Dokładnie! Każdy krzepiący utwór byłby lepszy, niż kukuryku. Jak Ci biedni piłkarze mają walczyć przez 90 minut na boisku słysząc, że jest koko spoko?SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Równie dobrze moża by było wybrać jakiś stary szlagier.
i myślę, że jest akurat dobry i nie ma wygranych (patrz niżej hehe). Może w naszym narodzie tkwi jakaś przekora i jak Zbyszek dobrze zauważył - jakiś rodzaj kulturowo zakorzenionej kpiny z samych siebie, której pozazdrościłby może sam cyrk monty pythona.dan pisze:A tu pojedynek z polskim hymnem:
Polska vs Irlandia