Gdzie się podział post?

miejsce na dowolną inną dyskusję nie dotyczącą schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Gdzie się podział post?

Post autor: moi »

mocno_owocowy pisze:Cezary123 nie denerwuj moi bo Ci pousuwa posty.
Tak jak mi wczoraj.
Twój post nie został usunięty, tylko przesunięty do "Niechcianych wątków"- ze względu na wulgaryzmy i brak kultury w stosunku do współrozmówców. Cezary nie używa wulgaryzmów i zachowuje się kulturalnie, więc nie będzie problemu z przesuwaniem jego postów.

Pozdrawiam.m.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mocno_owocowy »

Cezary strzeż się przed zawarciem w poście niezgodnym z doktryną moi wyrażenia(dokładnie tak jak tu jest w cusyłowiu) "d...", bo zostaniesz oskarżony o brak kultury a post przeniesiony.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: moi »

Mocno_owocowy, Twój post był obraźliwy w stosunku do mnie i nie udawaj, że nie wiesz, o co chodzi.

Pozdrawiam.m.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mocno_owocowy »

Nie moi, był tylko niezgodny z Twoją doktryną i zawierał zabronione wyrażenie "d...".
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: moi »

Nawet Przegłosowany zwrócił na to uwagę. To nie tylko moja opinia, że post był obraźliwy.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mei »

moi pisze:To nie tylko moja opinia, że post był obraźliwy.
Według mnie post był obraźliwy i wulgarny. Moi miała rację.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mocno_owocowy »

moi pisze:nie udawaj, że nie wiesz, o co chodzi.
Wygląda mi to na jakąś nadinterpretację. Jakkolwiek rozumiem, że wytłumacze mi o co chodzi może byc dla Ciebie trudne.

No jak sie całe kolegium nade mną zebrało to nikłe mam sznse coś udowodnić.
Więc kolejny raz proszę o wyjaśnienie, co w moim poście było obraźliwego, wulgarnego ? Na czym ten wulgaryzm polegał ? Proszę najlepiej o odpowiedź Przegłosowanego, moi i mei osobno. Jak tego nie wyjaśnicie to wasze słowa pozostaną puste, oskarżenia dziecinne i wyssane z palca. Bo gdyby pisała to jedna osoba to można by jeszcze napisać, ze były tylko nieprzemyślane.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: moi »

Zastanów się, czy tak jak mi odpowiedziałeś w swoim poście, odpowiedziałbyś swojej mamie, ojcu, nauczycielom, sąsiadom, itd? I czy chciałbyś, żeby do Ciebie ktoś zwrócił się takimi słowami?

Pozdrawiam.m.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mocno_owocowy »

Niektórym nauczycielom i sąsiadom jak najbardziej, bo słyszałem podobne bzdury do tych, których dotyczyła moja reakcja. Tylko na inne tematy oczywiście.
moi pisze:I czy chciałbyś, żeby do Ciebie ktoś zwrócił się takimi słowami?
Tak, jeśli bym zaczoł gadać podobne głupoty.

Odpowiedziałem na pytania mimo że ani Ty ani reszta nie odpowiedziała na moje.
Nie mamy, ani ja ani Ty, do końca wpływu na to jakimi słowami się do nas zwracają. Nie każda odpowiedź której wolelelibyśmy nie usłyszeć jest obraźliwa czy wulgarna.
Dziwne jest, że będąc moderatorem forum nie rozumiesz tego i zadajesz takie pytania.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mei »

mocno_owocowy pisze: No jak sie całe kolegium nade mną zebrało to nikłe mam sznse coś udowodnić.
Więc kolejny raz proszę o wyjaśnienie, co w moim poście było obraźliwego, wulgarnego ? Na czym ten wulgaryzm polegał ? Proszę najlepiej o odpowiedź Przegłosowanego, moi i mei osobno. Jak tego nie wyjaśnicie to wasze słowa pozostaną puste, oskarżenia dziecinne i wyssane z palca. Bo gdyby pisała to jedna osoba to można by jeszcze napisać, ze były tylko nieprzemyślane.
Wiesz co jak sobie przypomnę pewien wątek z działu "o tym forum", to myślę, że podjęcie się tłumaczenia może kosztować mnie zdrowie. Użyłeś wulgarnego słowa i w ogóle wulgarnego sformułowania. Moi zdecydowała o przeniesieniu posta i ja ją popieram. Jeśli jest to dla Ciebie zwyczajne słownictwo, to jest to Twój problem, gdyż w publicznej rozmowie, takich sformułowań się nie stosuje.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: antygratis »

mocno_owocowy pisze:No jak sie całe kolegium nade mną zebrało to nikłe mam sznse coś udowodnić.
Więc kolejny raz proszę o wyjaśnienie, co w moim poście było obraźliwego, wulgarnego ? Na czym ten wulgaryzm polegał ? Proszę najlepiej o odpowiedź Przegłosowanego, moi i mei osobno.
mocno_owocowy pisze:
moi pisze:Może popadłeś w rutynę i monotonię?
To pewno, żeby z niej "wypaść" facet ma sobie wsadzić granat w d... i się rozerwać.

Proszę. Twój post wydał mi się być odpowiedzią agresywną na radę moi. Stąd zdziwienie. Nie kazała Ci wsadzać sobie niczego w żadną część ciała, facecie. Nie chodzi o wulgaryzmy, używam ich nagminnie i z nieskrywaną przyjemnością, ale w świetle batalii męsko damskiej tudzież damsko męskiej jaka rozgrywa się na forum (oprócz innych batalii) Twój post w odczuciu moim wpisał się w pewien wybuchowy schemat. Być może niesłusznie to oceniłem i być może jestem przewrażliwiony. Być może jesteś po prostu sfrustrowany (facecie). Dobrze to rozumiem (a czasem kompletnie nie rozumiem). Pozdrawiam.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mocno_owocowy »

Odróżnijcie słowną agresję od wulgarności. Mój post zwięźle i dobrze wyrażał to co chciałem przekazać. Ja także nie kazałem moi niczego sobie wsadzać. Ani nikomu innemu. Użyłem słowa facet, ale równie dobrze mogłem użyć: człowiek, Maldok, jakaś osoba.
Po co ta obraźliwa i wulgarna wypowiedź przesunięa do niechcianych jest tu znowu przytoczona ? Apeluję do moderatorów o usunięcie postu przegłosowanego gdzie jest cytat mojego przeniesionego.
To że post w którym zamieniłem d... na kiszkę stolcową a granat na petardę już w waszym mniemaniu ma już inną wymowę mówi samo za siebie.
przegłosowany pisze: Być może jesteś po prostu sfrustrowany
Nie po prostu a bardzo, gdy czytam jak wrażliwym i chłonącym ludziom wkręca się bzdury.
przegłosowany pisze:być może jestem przewrażliwiony
Chyba tak bo ja w żadnej damsko męskiej batalii nie brałem udziału i nie zapowiada się.
mei pisze:gdyż w publicznej rozmowie, takich sformułowań się nie stosuje.
Drobna porawka. Nie stosuje się takich sformuowań w publicznej dyskusji sprzeciwiając się
sugestiom moderatora.
mei pisze:jak sobie przypomnę pewien wątek z działu "o tym forum", to myślę, że podjęcie się tłumaczenia może kosztować mnie zdrowie.
Napisałaś w temacie trochę nie rozumiejąc problemu jego autora. Nie przejmuj się, sporo kobiet tak ma ze sprawami informatyczymi i innymi ściślejszymi. (((((((( ;
Tylko smutne jest trochę to, że przytaczasz to jeszcze w niniejszym temacie.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Buddyzm a schizofrenia

Post autor: mei »

Najważniejsze, że Ty jesteś kumaty. ;]
mocno_owocowy pisze:To że post w którym zamieniłem d... na kiszkę stolcową a granat na petardę już w waszym mniemaniu ma już inną wymowę mówi samo za siebie.
Nie, nie zmieniło. Wypowiedź nadal jest wulgarna i prostacka. Tylko czasem trzeba odpuścić. I już nie chce mi się więcej tłumaczyć, bo jak napisałam, słusznie zresztą, szkoda resztek zdrowia.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
ODPOWIEDZ

Wróć do „inne”