Ambicja
Moderator: moderatorzy
Ambicja
Czym jest ambicja? Czy ambitnym jest człowiek, który pragnie ukończyć studia medyczne, czy ambitnym jest marzenie o zostaniu magazynierem? Która z tych ambicji jest bardziej wartościowa? Czy ta druga osoba jest mniej ambitna? Czy moża określić ją jako gorszą, bo stawiającą poprzeczkę bardzo nisko?
Czy ambicji można się nauczyć będąc już dorosłym? Czy może jest ona czymś wrodzonym i/lub wykształconym w drodze socjalizacji, wychowania, więc pozostaje niezmienna? Od czego to zależy, że ktoś jest ambitny, a ktoś inny już nie? Jaki jest wkład własny, w jaki sposób można się przyczynić do posiadania takich czy innych ambicji? Czy uświadamiając sobie brak własnych ambicji, moża doprowadzić swój umysł do takiego stanu, jaki cechuje osoby ambitne? Czy można sterować skalą własnych ambicji? Jeśli dla mnie celem ambitnym byłoby posiadanie miliona złotych, to w jaki sposób powinienem postępować, by moje ambicje sięgały miliardów? Od czego to zależy, że ktoś myśli w ten, a nie inny sposób, i czy jest możliwość, by osoba już dojrzała, w wieku średnim, mogła regulować poziom własnych aspiracji?
Czy ambicji można się nauczyć będąc już dorosłym? Czy może jest ona czymś wrodzonym i/lub wykształconym w drodze socjalizacji, wychowania, więc pozostaje niezmienna? Od czego to zależy, że ktoś jest ambitny, a ktoś inny już nie? Jaki jest wkład własny, w jaki sposób można się przyczynić do posiadania takich czy innych ambicji? Czy uświadamiając sobie brak własnych ambicji, moża doprowadzić swój umysł do takiego stanu, jaki cechuje osoby ambitne? Czy można sterować skalą własnych ambicji? Jeśli dla mnie celem ambitnym byłoby posiadanie miliona złotych, to w jaki sposób powinienem postępować, by moje ambicje sięgały miliardów? Od czego to zależy, że ktoś myśli w ten, a nie inny sposób, i czy jest możliwość, by osoba już dojrzała, w wieku średnim, mogła regulować poziom własnych aspiracji?
Re: Ambicja
Jeśli syn, czy córka lekarza pragnie zostać lekarzem - to jest ambicja wrodzona, przekazana przez poprzednie pokolenie następnemu i jest to w pewien sposób naturalna kolej rzeczy, łatwiejsza do osiągnięcia. Jeśli syn lub córka magazyniera pragnie zostać lekarzem - to jest już ambicja nabyta, trudniej jest to pragnienie zrealizować, brak z reguły do tego motywacji i środków (np. finansowych), rodzice mówią - co się będziesz pchał/a na tego lekarza, pewno i tak się nie dostaniesz, a jak się dostaniesz to nie skończysz, a jak skończysz to nie zrobisz specjalizacji, nie tacy jak ty zostają lekarzami itp. Łatwiej mają w życiu ludzie, którzy urodzili się w rodzinach wyżej położonych na drabinie społecznej, rodziny dają im naturalne "paliwo" do tego lotu do kariery, dochodzą do tego koneksje, układy, znajomości. Oczywiście nie zawsze tak jest i tu i tu są wyjątki od reguły, np. dziecko z dobrego domu może wpaść w narkotyki i alkoholizm, a młody z rodziny "nizinnej" społecznie może na stypendiach zajść dużo dalej, niż jego rodzice.
- małomówiąca
- zaufany użytkownik
- Posty: 745
- Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm
Re: Ambicja
Jeśli chcemy oceniać, jaka ambicja jest bardziej wartościowa, to ja podsunę jedno kryterium: ile od danej osoby wymaga poświęceń dopięcie swojego celu.
Jeśli młody człowiek jest inteligentny, zdolny, łatwo się uczy i od dziecka fascynuje go biologia, a potem idzie na studia medyczne by zostać lekarzem, to taka ambicja jest dla mnie dość umiarkowana. Wartościowa, acz nic specjalnego.
Jeśli komuś zawaliło się życie, stracił wszystko, łącznie z częścią siebie i próbuje podnieść się z tego i zostać magazynierem - w moich oczach taka ambicja jest warta dużo więcej.
Jeśli młody człowiek jest inteligentny, zdolny, łatwo się uczy i od dziecka fascynuje go biologia, a potem idzie na studia medyczne by zostać lekarzem, to taka ambicja jest dla mnie dość umiarkowana. Wartościowa, acz nic specjalnego.
Jeśli komuś zawaliło się życie, stracił wszystko, łącznie z częścią siebie i próbuje podnieść się z tego i zostać magazynierem - w moich oczach taka ambicja jest warta dużo więcej.
Re: Ambicja
Te kobiety... Zawsze muszą być jakieś dramaty i zawalone życie - jak w telenoweli
.

- małomówiąca
- zaufany użytkownik
- Posty: 745
- Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm
Re: Ambicja
Nie wiem, co w tym śmiesznego. Bazuję na doświadczeniach najbliższych mi osób. Psychoza potrafi sprowadzić na samo dno. A jeśli się nie ma kochającej rodziny, to jest dramat. Trochę większy niż w telenoweli, bo toczy się we własnym życiu.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ambicja
Rozumiem, co Panna M ma na myśli, jednak moim zdaniem ambicja nie jest czymś wymiernym, co można zmierzyć np. miarą wysiłku włożonego w zdobycie czegoś. Bo jeśli ktoś, kto nie ma problemów z utrzymaniem abstynencji, ma ambicję pozostania abstynentem do końca życia, to czy jego osiągnięcie będzie mniej warte, niż abstynencja kogoś, kto wychodzi z nałogu? Moim zdaniem to my sami nadajemy pewnym rzeczom, sprawom znaczenie i wartość i w ten sposób określamy czy są one dla nas kwestią ambicji, czy też nie.
Czy można nauczyć ambicji? Myślę, że można nauczyć się stawiać sobie wymagania, cele i nauczyć się, jak je realizować. Czy nazwiemy to ambicją, czy produktywnością to już kwestia umowna.
Pozdrawiam.m.
Czy można nauczyć ambicji? Myślę, że można nauczyć się stawiać sobie wymagania, cele i nauczyć się, jak je realizować. Czy nazwiemy to ambicją, czy produktywnością to już kwestia umowna.
Pozdrawiam.m.
Re: Ambicja
W jaki sposób "nauczyć" się bycia ambitnym, gdy wszelkie potencjalne sukcesy nie mają już żadnego znaczenia, bo czas odpowiedni ku temu, by posiadały wartość, minął bezpowrotnie?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ambicja
Ty sam nadajesz swoim celom wartość i znaczenie. Jeśli Ty sam uważasz, że czas na ich wyznaczanie i osiąganie już minął, to raczej trudno będzie Ci uwierzyć, że może być inaczej.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Ambicja
Czyli poradniki motywacyjne i książki sajkologiczne można o kant stołu rozbić. Wszystko to bujda i ułuda dla maluczkich, dla motłochu, dla tych tępych bydląt.
Kisielewski podobno mówił: "to nie jest kryzys, to rezultat". Tym właśnie jest tzw. kryzys wieku średniego - rezultatem zmarnowanego życia. Postawa "yes, you can" nakręca tylko popyt psychologom i psychiatrom, ale niczego zdziałać nie jest w stanie.
Kisielewski podobno mówił: "to nie jest kryzys, to rezultat". Tym właśnie jest tzw. kryzys wieku średniego - rezultatem zmarnowanego życia. Postawa "yes, you can" nakręca tylko popyt psychologom i psychiatrom, ale niczego zdziałać nie jest w stanie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ambicja
Nie, one są po to, by zmienić priorytety i nauczyć się inaczej myśleć o sobie. Jest to możliwe.eN_ pisze:Czyli poradniki motywacyjne i książki sajkologiczne można o kant stołu rozbić. Wszystko to bujda i ułuda dla maluczkich, dla motłochu, dla tych tępych bydląt.
Chyba raczej coacherom:eN_ pisze:Postawa "yes, you can" nakręca tylko popyt psychologom i psychiatrom, ale niczego zdziałać nie jest w stanie.
http://www.eid.edu.pl/archiwum/2005,103 ... ,1838.html
Zawód jak każdy inny. Moim zdaniem potrzebny.
Pozdrawiam.m.
Re: Ambicja
Obniżyć standardy tylko po to, żeby przeżyć? Nonsens.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ambicja
A kto mówi o obniżaniu standardów? Raczej o właściwym wykorzystaniu swojego potencjału.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Ambicja
Sedno.moi pisze:Ty sam nadajesz swoim celom wartość i znaczenie. Jeśli Ty sam uważasz, że czas na ich wyznaczanie i osiąganie już minął, to raczej trudno będzie Ci uwierzyć, że może być inaczej.
Re: Ambicja
Moi, nie rozumiesz, że na większość wartościowych rzeczy naprawdę jest w pewnym wieku za późno? Człowiek jest tyle wart, ile zdobędzie wiedzy, wykształcenia, umiejętności, pieniędzy. Reszta to tylko dodatek do życia, a nie na odwrót.
Ponawiam swoje pytanie z innego tematu. Czy wymyślono już tabletkę na ambicję, a jeśli tak/nie to dlaczego, skoro można w dużym stopniu, dzięki obecnie dostępnym lekom, regulować nastrój i samopoczucie, wpływać na poziom energii?
Ponawiam swoje pytanie z innego tematu. Czy wymyślono już tabletkę na ambicję, a jeśli tak/nie to dlaczego, skoro można w dużym stopniu, dzięki obecnie dostępnym lekom, regulować nastrój i samopoczucie, wpływać na poziom energii?
Re: Ambicja
..."Ambicja jest tutaj podstawową zasadą, gdy praca nisko płatna, ktoś inny musi płacić. Za takie marne grosze, hm, to jest typowe, tylko idiota by nadstawiał swoją głowę"...
K. S.
.
K. S.
Re: Ambicja
Wciąż nie poznałem odpowiedzi na swoje pytania. Ambicja to chyba jest jakiś proces występujący poza świadomością, który w jakichś warunkach, określonych sytuacjach, po prostu zaskakuje, jak zębatka mechanizmu. Gdy, z jakiegoś niewiadomego powodu, mechanizm nie chce zaskoczyć, to zębatymi kołami można kręcić do utraty tchu, do utraty nadziei, i nic nie pomoże, dopóki przynajmniej dwa koła z zębami nie odnajdą się nawzajem.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Ambicja
Ambicja to po prostu dawanie z siebie więcej niż się potrafi.To upor w dążeniu do czegoś.To ciągłe dążenie do doskonałości.Nawet geniusz może być ambitny czyli może dążyć do czegoś co teoretycznie wykracza poza sferę jego możliwości.Każdy bowiem jest ograniczony.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU