"W Ciemności" Agnieszka Holland
Moderator: moderatorzy
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
W NAPRAWDĘ WIELU wypadkach oznacza to "całkowicie zablokować dostęp", a nie "stworzyć atrakcyjną uczciwą alternatywę". Tej drugiej nie ma w ogóle.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Potrzebne są nowe kanały dystrybucji, pozwalające nam łatwo i szybko płacić i otrzymywać stosowne treści. Żeby można było, jak Louis CK wrzucić szybko swój towar w sieć i zarabiać na nim.przeglosowany pisze:Czy opłaca się odbierać ludziom dostęp do informacji i kultury w sytuacji, gdy nie proponuje się żadnego uczciwego substytutu?
https://buy.louisck.net/
Dostęp do występu Luisa kosztuje pięć dolarów. Lous CK zarobił podobno milion dolarów w dwa tygodnie. Zarobił je, produkując dobry materiał, który można szybko i łatwo kupić.
Dobrym przykładem jest tez amazon. com.
Większość anglojęzycznych artystów ma takie rozwiązania na swoich stronach
- w tym moja ulubiona Regina Spector:
http://reginaspektorstore.warnerreprise.com/shop
I - o dziwo- ludzie płacą. Bo są przyzwyczajeni do uczciwości, nie do piractwa. Bo chcą mieć dobry towar w dobrej cenie.
Pozdrawiam.m.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Ok, rzecz wymaga przekształcenia sposobu dystrybucji, przestrukturalizowania jej...
Niestety, moi, wydaje mi się, że trochę naiwnie jest wierzyć, że taki sam los jak Luisa spotka całą ogromną masę sztuki, którą interesują się nieliczni. Wiem, ładnie to wygląda, ale na jakiej podstawie wnosisz, że przykład Luisa da się rozciągnąć na całą masę innych przypadków?
Jak myślisz, na ile można powiedzieć, że tym samym jest twórczość tego Luisa, co dałaś i twórczość np. Haneke i że taka sama ilość osób jak Luisem (to jakiś komik?) zainteresuje się takimi tytułami, jak "Benny's Video", "Siódmym kontynentem" czy "71 fragmentów" - w takim przynajmniej stopniu, aby opłacało się utrzymywać serwery w celu dystrybuowania tych tytułów za rozsądną opłatą?
W najlepszym przypadku (choć moim zdaniem jest to wariant mocno nierealistyczny, j.w.) proces restrukturyzacji kanałów dystrybucji zajmie jakiś czas, w którym wykluje się jedno całe pokolenie z baaardzo uszczuplonym dostępem do kultury. A ja popełnię z nudów sepuku.
Nie mówiąc już o czymś tak oczywistym, że nie każdy lubi czytać z monitora i że istnieją biblioteki, które uprawiają taki sam proceder, jaki w internecie ma zostać? zabroniony.
Niestety, moi, wydaje mi się, że trochę naiwnie jest wierzyć, że taki sam los jak Luisa spotka całą ogromną masę sztuki, którą interesują się nieliczni. Wiem, ładnie to wygląda, ale na jakiej podstawie wnosisz, że przykład Luisa da się rozciągnąć na całą masę innych przypadków?
Jak myślisz, na ile można powiedzieć, że tym samym jest twórczość tego Luisa, co dałaś i twórczość np. Haneke i że taka sama ilość osób jak Luisem (to jakiś komik?) zainteresuje się takimi tytułami, jak "Benny's Video", "Siódmym kontynentem" czy "71 fragmentów" - w takim przynajmniej stopniu, aby opłacało się utrzymywać serwery w celu dystrybuowania tych tytułów za rozsądną opłatą?
W najlepszym przypadku (choć moim zdaniem jest to wariant mocno nierealistyczny, j.w.) proces restrukturyzacji kanałów dystrybucji zajmie jakiś czas, w którym wykluje się jedno całe pokolenie z baaardzo uszczuplonym dostępem do kultury. A ja popełnię z nudów sepuku.
Nie mówiąc już o czymś tak oczywistym, że nie każdy lubi czytać z monitora i że istnieją biblioteki, które uprawiają taki sam proceder, jaki w internecie ma zostać? zabroniony.
Ostatnio zmieniony czw sty 26, 2012 8:44 pm przez antygratis, łącznie zmieniany 1 raz.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Gdyby kupowanie sztuki w sieci było czymś oczywistym, tak jak oczywistym jest obecnie jej kradzież, pojawiłyby się odpowiednie kanały dystrybucji, dostosowane do potrzeb kupujących. Po angielsku to się nazywa (chyba) content.
W ten sam sposób działa kino offowe. Nie towarzyszą mu kampanie reklamowe, tylko słowne polecenia ludzi, którzy twierdzą, ze "to warto obejrzeć".
No i sądzę, że w stosunku do bibliotek zostaną uchwalone jakieś specjalne przepisy. Już teraz mówią one, że można kopiować treści z internetu "dla użytku własnego". Można je też cytować i przetwarzać na prawach cytatu (parodie, itd). Nie można ich jedynie rozpowszechniać w pirackich wersjach.
Amazon kindle pozwala np. kupić książkę w dzień jej premiery, za pomocą jednego kliknięcia. Takich systemów nam właśnie brakuje.
Pozdrawiam.m.
Tak, Louis to komik. Ludzie kupowali jego sztukę, dzięki poleceniom od znajomych. Nie dzięki reklamie.Jak myślisz, na ile można powiedzieć, że tym samym jest twórczość tego Luisa, co dałaś i twórczość np. Haneke i że taka sama ilość osób jak Luisem (to jakiś komik?) zainteresuje się takimi tytułami, jak "Benny's Video", "Siódmym kontynentem" czy "71 fragmentów" - w takim przynajmniej stopniu, aby opłacało się utrzymywać serwery w celu ich dystrybuowania?
W ten sam sposób działa kino offowe. Nie towarzyszą mu kampanie reklamowe, tylko słowne polecenia ludzi, którzy twierdzą, ze "to warto obejrzeć".
Myślę, że za chwilę czytniki e-booków przestana mieć zaporowe ceny i staną się ogólnodostępne. Ogólnodostępna też będzie świadomość, że za sztukę też trzeba płacić.Nie mówiąc już o czymś tak oczywistym, że nie każdy lubi czytać z monitora i że istnieją biblioteki, które uprawiają taki sam proceder, jaki w internecie ma zostać? zabroniony.
No i sądzę, że w stosunku do bibliotek zostaną uchwalone jakieś specjalne przepisy. Już teraz mówią one, że można kopiować treści z internetu "dla użytku własnego". Można je też cytować i przetwarzać na prawach cytatu (parodie, itd). Nie można ich jedynie rozpowszechniać w pirackich wersjach.
Amazon kindle pozwala np. kupić książkę w dzień jej premiery, za pomocą jednego kliknięcia. Takich systemów nam właśnie brakuje.
Pozdrawiam.m.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Wishful thinking.moi pisze:Gdyby kupowanie sztuki w sieci było czymś oczywistym, tak jak oczywistym jest obecnie jest kradzież, pojawiłyby się odpowiednie kanały dystrybucji, dostosowane do potrzeb kupujących.
A prawda jest taka, że ludzie mają w nosie i jeśli sytuacja się zmieni, to nikt za 20 lat nie będzie znał Felliniego (który nie żyje i wącha kwiatki od spodu). W tej chwili i tak znają go osoby pozytywnie zakręcone, pasjonaci. Ale rzecz cała zmierza do pozbawienia zainteresowań właśnie tych o nietypowych zainteresowaniach. W te osoby przepisy uderzą najbardziej.
Ale tak. To jest typowe zachodnie, materialistyczne myślenie. Jeśli wartość nie jest wyrażona w pieniądzu, to nie istnieje! Jak myślisz, co myśli o tym wąchający kwiatki od spodu Fellini?

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Pewnie zapłakałby, jak Zampano po Gelsominieprzeglosowany pisze:Jak myślisz, co myśli o tym wąchający kwiatki od spodu Fellini?

Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Sam plakat reklamujący jest dla mnie komiczny.Generalnie uważam,że fabuła nie ma szans na oddanie tragedii Holokaustu.Oczywiście w pełni to żadna forma nie ma szans ale dokument nie rozbije się o patos czy banał tak jak film fabularny.moi pisze:Też słyszałam i czytałam takie opinie. Że jednak rozczarowuje.przeglosowany pisze:A film Holland jest z lekka cienki.
Pozdrawiam.m.
Ostatnio zmieniony pt sty 27, 2012 4:39 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Piękny to był płaczmoi pisze:Pewnie zapłakałby, jak Zampano po Gelsominieprzeglosowany pisze:Jak myślisz, co myśli o tym wąchający kwiatki od spodu Fellini?
Pozdrawiam.m.

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
SięSzłoSkrajemDrogi pisze:Piękny to był płacz![]()
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Piękny oczywiście w kategoriach sztuki filmowej.Zakończenie jest przerażająco smutne.Aż mnie ciarki przeszły...W ogóle Anthony Quinn to mój ulubiony aktor obok Daniela Day-Lewisa.Quinn był takim człowiekiem z krwi i kości.Oczywiście patrzę przez pryzmat roli filmowych ale co nieco też czytałem.Widać,że kochał życie a ono jego.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Wracając do "W ciemności". Jak napisał jeden z recenzentów, trudno wymagać, żeby Amerykanie dostrzegli kunszt aktorski Więckiewicza, wyrażający się w jego opanowaniu gwary lwowskiej- bałaku. Ciemność, która spowija większość filmu też będzie przemawiała na jego niekorzyść.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.m.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.m.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Myślę, że Więckiewicz był naprawdę świetny w tej roli. Ostatecznie przekonałem się do niego. Bo wcześniej słuchałem jaki to on wspaniały i trochę nie rozumiałem. Teraz lepiej rozumiem. I nie chodzi tylko o gwarę. Ogólnie, powinien zostać jakoś wyróżniony za tę rolę.
Trochę gorzej z filmem. Choć podkreślam - nie jest zły. Ale zbyt dobry też nie jest. "Rozstanie" go rozszarpuje na strzępy jak i większość tytułów z 2011 roku...
Jeśli zwycięży film Holland, to (dzisiaj się śmialiśmy ze znajomym) uznam, że przemysłem filmowym rządzą Żydzi i masoni.
I jeśli tak się stanie, to ja już nigdy nie będę się ekscytował żadnymi nagrodami zza oceanu. A trochę tego jest, bo i oskary i globy i całe mnóstwo zrzeszeń krytyków, bostońskich, nowojorskich itd. Tak naprawdę, tymi nagrodami świetnie napędzają filmowy biznes, ZNACZNIE lepiej niż Europejczycy i promują się nawzajem, i stanowią takie kółko wzajemnej adoracji... I ok, rozumiem to, ale jakaś sprawiedliwość cząstka obiektywizmu musi być. J.w.
Trochę gorzej z filmem. Choć podkreślam - nie jest zły. Ale zbyt dobry też nie jest. "Rozstanie" go rozszarpuje na strzępy jak i większość tytułów z 2011 roku...
Jeśli zwycięży film Holland, to (dzisiaj się śmialiśmy ze znajomym) uznam, że przemysłem filmowym rządzą Żydzi i masoni.

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
.,,.
Ostatnio zmieniony wt cze 12, 2012 7:23 pm przez ______X, łącznie zmieniany 3 razy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C5%82ams ... %99cimskieKłamstwo oświęcimskie jest powszechnie potępione, jako niezgodne z prawdą historyczną oraz niezgodne z pamięcią i czcią dla ofiar Holocaustu. W wielu krajach, w tym w Polsce, istnieją obostrzenia prawne, nakładające na organy państwowe obowiązek ścigania z urzędu osób szerzących kłamstwo oświęcimskie.
Twierdzenie, że obozy koncentracyjne powinno się zlikwidować, bo wymierają ostatni świadkowie, którzy je pamiętają, jest absurdalna. Zmiećmy z powierzchni ziemi Biskupin, piramidy i Wersal, bo nie ma już żyjących osób, którzy je pamiętają.
Pozdrawiam.m.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Myślę,że w ciemnościach też trzeba umieć graćmoi pisze: Ciemność, która spowija większość filmu też będzie przemawiała na jego niekorzyść.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.m.

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Mam coraz większą ochotę zobaczyć ten film, a nie tylko dywagować nad tym, jaki on jest.
Może wybiorę się sama na seans, bo mąż nie ma ochoty tego filmu oglądać.
Pozdrawiam.m.
Może wybiorę się sama na seans, bo mąż nie ma ochoty tego filmu oglądać.
Pozdrawiam.m.
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Ale sie dyskusja wywinela z mojego tematu 
Cieszy mnie to

Ale prosze o opinie osoby które OGLADALY ten film na zywo !!!
Ja na niego pojde. I mam nadzieje ze sie nie zawiode. apodbno sa tu sceny milosne...? To prawda? lol

Cieszy mnie to



Ale prosze o opinie osoby które OGLADALY ten film na zywo !!!
Ja na niego pojde. I mam nadzieje ze sie nie zawiode. apodbno sa tu sceny milosne...? To prawda? lol
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Według niektórych recenzentów, aż za dużo w nim scen miłosnych...Ralf pisze: apodbno sa tu sceny milosne...? To prawda? lol
Pozdrawiam.m.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
No som somRalf pisze:Ja na niego pojde. I mam nadzieje ze sie nie zawiode. apodbno sa tu sceny milosne...? To prawda? lol
Ale wszystko i tak przebija całkiem naga Agnieszka Grochowska.

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: "W Ciemności" Agnieszka Holland
Porównanie nietrafne - gdyby upamiętniać pomikami każde miejsca kaźni, pozostałoby go niewiele do żyjących.moi pisze:Twierdzenie, że obozy koncentracyjne powinno się zlikwidować, bo wymierają ostatni świadkowie, którzy je pamiętają, jest absurdalna. Zmiećmy z powierzchni ziemi Biskupin, piramidy i Wersal, bo nie ma już żyjących osób, którzy je pamiętają.
Pominęłaś za to odniesienia do danych, które są skrajnie wątpliwe. Podawany tam przykład rozrzutu pomiędzy kilkaset tysięcy a kilka milionów (w zależności od badacza) nie tworzy klimatu pewności.
Jeśli naukowiec będzie chciał zrewidować popularny pogląd i postawi tezę, że nie było II Wojny Światowej - to nie wolno go za to karać. Niech napisze pracę, udokumentuje, a następnie pozwoli by poddano ją krytyce. Jeśli się okaże, że popełnił kuriozalne błędy próbując dowodzić swej tezy - będzie skończony jako historyk. Efekty prac powinny być przedmiotem badań, polemik, a nie pretekstem do zamykania ust.
Jeśli są badacze, którzy uważają, że nie zginęło 6 milionów Żydów ale 3 miliony, a może milion, a może pół miliona - to mogą takie tezy głosić, a jeśli chcą być traktowani poważnie - będą musieli swoje zdanie uzasadnić odpowiednio udokumentowanym materiałem badawczym. Dopiero na podstawie oceny tego materiału można będzie powiedzieć, czy ktoś wniósł coś nowego do tematu, czy nie.