zaburzenie myślenia-schizotypowe
Moderator: moderatorzy
zaburzenie myślenia-schizotypowe
Witam!
W kwietniu wyladowalem w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie na Sobieskiego(właściwie bez przyczyny,-starzy chcieli mnie przebadac w zwiazku z ciaglym uczuciem zimna,lekkim wycofaniem sie z zycia itp ale czułem ze bylem sobąpod kazdym wzgledem!!).Podczas pobytu,wśród osób chorych doznałem jakiegoś "szoku" po którym "zatraciłem siebie"(swój sposób myślenia->światopogląd,jest tego troche.Po wyjsciu ze szpitala bardzo mi sie pogorszylo-odczuwalem ciagle napiecie psychiczne,lęk przed wszystkim i niczym(nieokreślony przed czym).Banalne rzeczy jak wyjscie na impreze ze znajomymi stalo sie niemożliwe(bylo za głośno)Zaczalem podejrzewac że leki ktore mi dali w szpitalu mogly mi zaszkodzic,bo komu zdrowemu daje sie Seroxat,potem pomyslalem ze moze to Ci ludzie tak na mnie wplyneli i przyzwyczailem sie do ludzi chrych a po wyjsciu zeswirowalem ale.Trafilem do psychiatry który powiedzial ze kochany ale ja u Ciebie widze,że sypie Ci sie myślenie(zaburzenie myślenia-schizotypowe)Troche sie tym przerazilem bo generalnie jestem zielony w temacie jesli chodzi o terminologie w psychiatrii ale juz sie troche oczytalem i zaczynam dochodzic do wniosku,ze to co powiedzial ma sens,bo rzeczywiscie coś mi chyba jest.Lekarz przepisal mi Ketrel...co o tym myślicie?
W kwietniu wyladowalem w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie na Sobieskiego(właściwie bez przyczyny,-starzy chcieli mnie przebadac w zwiazku z ciaglym uczuciem zimna,lekkim wycofaniem sie z zycia itp ale czułem ze bylem sobąpod kazdym wzgledem!!).Podczas pobytu,wśród osób chorych doznałem jakiegoś "szoku" po którym "zatraciłem siebie"(swój sposób myślenia->światopogląd,jest tego troche.Po wyjsciu ze szpitala bardzo mi sie pogorszylo-odczuwalem ciagle napiecie psychiczne,lęk przed wszystkim i niczym(nieokreślony przed czym).Banalne rzeczy jak wyjscie na impreze ze znajomymi stalo sie niemożliwe(bylo za głośno)Zaczalem podejrzewac że leki ktore mi dali w szpitalu mogly mi zaszkodzic,bo komu zdrowemu daje sie Seroxat,potem pomyslalem ze moze to Ci ludzie tak na mnie wplyneli i przyzwyczailem sie do ludzi chrych a po wyjsciu zeswirowalem ale.Trafilem do psychiatry który powiedzial ze kochany ale ja u Ciebie widze,że sypie Ci sie myślenie(zaburzenie myślenia-schizotypowe)Troche sie tym przerazilem bo generalnie jestem zielony w temacie jesli chodzi o terminologie w psychiatrii ale juz sie troche oczytalem i zaczynam dochodzic do wniosku,ze to co powiedzial ma sens,bo rzeczywiscie coś mi chyba jest.Lekarz przepisal mi Ketrel...co o tym myślicie?
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: zaburzenie myślenia-schizotypowe
to musiał być niezły "samolot", pisz o sobie samym bez kpiny !Rybaq pisze:... wyladowalem w ...
bo ona uderza ciebie.
pociesz się, że to połowa sukcesu, rzadko kiedy chory na schizofrenię tak to widzi. dlatego nie podejrzewam u Ciebie typowej schizofrenii i myślę, że powinieneś odpoczywać, niczym się nie przejmować, nie rozpędzać myśli, wyeliminować stres i być może kłopoty miną same. z pomocy lekarza i leków jednak nie rezygnuj. bądź dobrej myśli.... rzeczywiscie coś mi chyba jest.
i pisz tu, jeśli czegoś ci brakuje.
Właśnie chodzi o to,że nie stwierdzono u mnie schizofrenii i raczej nie ma takiej szansy... lekarz mi powiedzial ze to nie powinno sie patrzec czy jakies leki sa slabe,srednio slabe czy tez mocne.Patrzy sie raczej na PROFIL dzialania jakiegos lekuPowiedzial tez wlasnie,że zaburzenie myślenia schizotypowe leczy sie ketrelem a to ze ten lek dziala tez na schizofreników to juz mnie nie dotyczy,bo pewnie chodzi o toże niektore substancje w tym leku zawarte beda na mnie dzialac(tzn.na wybrane partie mózgu????).Nie wiem czy u Was(Ci którym posypało sie myślenie ) też tak było ale u mnie to wyglądało mniejwiecej tak jakby coś sie zapadło,stracił siebie,pękło jak bańka mydlana,tak nagle po której pojawiła sie dezorientacja,pustka(lekarz powiedzial tez ze to w wyniku stresu,zmartwien,bardzo dużego natłoku spraw,sytuacji w domu(jak to bywa:problemyy)powiedzial tez ze źle robilem ze nie wyrzucalem tych zlych emocji z siebie tylko je w sobie tamowałem(tu:brak sportu i wyrzycia sie(kiedys gralem ostro w tenisa i mialem wiele kontuzji i przestalem grac,pozniej to juz mi sie nie chcialo,stracilem zapał))...nie wiem juz czy to,że sie troche uspokoiłem to to ze zaczalem sie do tego przyzwyczajać(do obecnego stanu)--->chyba moge powiedziec ze znalazlem sobie jako taki sposób na to,żeby sobie mniejwiecej z tym poradzic...Wiktoria pisze:Ketrel jest przeciko schizofrenii.Czy masz takową?
co do tego samoltu to tak bylo bo wlasciwie zainm poszedlem do tego durnego szpitala to nie bylem na to przygotowany(psychicznie).A jak juz tam trafilem to zaczalem lekko wariowac bo wlasciwie to nie wiedzialem jak gadac tam z tymi osobami,jak utrzymac kontakt,żeby sie dogadac i nie wiedzialem jak odbierac to ich zachowanie(było kompletnie nieprzewidywalne) i myśle sobie ze po pewnym czasie pzebywania czlowiek zaczyna sie przyzwyczajac... ->ile w tym prawdy?
Moj lekarz sprawia wrazenie jakby nie chcial mi mówic,tłumaczyć tego co sie dzieje.Sprawia wrazenie jakby nie wiedziel co ma robic.Może sie myle(CI psychiatrzy sami maja cos z głowami-tak mi sie wydaje)[/list]
po to zeby wypisac recepte gdzie ta czynnosc trwa 2minuty a koles zna mnie juz od dosc dlugiego czasu,prosi mnie zebym do niego przyszedl na wizyte........ dzizyss .musialem mu zaplacic niestety niemale pieniadze no ale coz....mam recepte.ktory lekarz za samo wypisanie recepty bierze kase? troche sobie ze mna pogada a ledwo sie obejrze a juz mnie wyprasza....pokaz mi takiego.Moge tylko podejrzewac ze jest lisek chytrusek-leci na kaske i tyle.oceniajgo po tym ile ma dla Ciebie czasu
Obecnie zakonczylem moja bezefektowna przygode z Aurorix'em(przez 2tyg.brałem 150mg2xdziennie a przez kolejne 2 brałem 300mg i tez 2xdziennie) i chce sie zapytac czy takie nagle odstawienie leku moze wywolywac bóle głowy-strasznie boli.Ledwo skonczylem brac ten a juz dzis mam zaczac brac ketrel->czy to tak mozna?-na poczatek 50mg a potem stopniowo zwiekszac.
Co o tym sadzicie ?