najbardziej depresyjne piosenki

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

Ten post wydał mi się całkowicie zabawny i dziecinny.Ja nie traktuję muzyki jak sportu :D Nie obchodzi mnie też przy jakiej muzyce dokonywano samobójstw.To nie jest dla mnie żaden wyznacznik.Wolę posłuchać pipczenia o nieszczęśliwej miłości.Jestem płytkim,jednowymiarowym schizotypowcem zanurzonym w swoich fantazjach. Gdzie mi tam do perwersyjnego hedonisty :x
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
SchiziS
bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 02, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: In The Arms Of The Astral World
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: SchiziS »

Być może, podałam jedynie kontrastowe porównanie. Nie jara mnie osobiście popełnienie samobójstwa przy muzyce takiego Antaeus czy Shining; czy też ta otoczka dla zbuntowanych zdołowanych metaloffców, a słucham ze względu na walory artystyczne i klimat, który jest uznawany w tej materii muzycznej za bardzo dobry. Widzisz, a dla mnie dziecinne jest dołowanie się przy tekstach o nieszczęśliwych miłościach i historiach młodych zielarek xD. A teksty doprawdy zabawne. Ja wolę się zanurzyć w nihilistycznym chaosie, obskurnych odmętach czy innych perwersyjnych rzygach i ponapie*dalać o nienawiści do gatunku ludzkiego, który powinien bezwzględnie poddać się utylizacji. BTW, co rozumiesz poprzez "traktowanie muzyki jak sportu"?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

Wyciągnęłaś może 2 piosenki z całej listy.Dla mnie utwór to nie tylko słowa ale także muzyka,barwa głosu wykonawcy.Kiedy słucham "This Side Of The Looking Glass" Hammilla nie utożsamiam się z podmiotem lirycznym. Po prostu chłonę utwór,który w całości jest dla mnie znakomity.Niby śpiewa o miłości do kobiety ale każdy może sobie coś innego w to miejce podstawić,jakąś inna miłość.Np.miłość do życia.I ja tak często czynię.Dla Ciebie to może wydać się banalne ale każdy ma inną wrażliwość.Myślę,że jeśli ktoś kogoś kochał wielką miłością i stracił taką osobę to jest w stanie pisać takie teksty,które Tobie wydaje się śmieszne a dla mnie są po prostu spójne."A way out" jest mi za to bardzo bliski.Z pewnością słowa nie są o miłości.Z mojego punktu widzenia dążenie do autodestrukcji jest np.głupotą a dla Ciebie to jest katharsis.Może jesteś inaczej skonstruowana,nie wiem.Pisząc,że post wydał mi się dziecinny i zabawny miałem na myśli Twoje słowa o "udokumentowanych samobójstwach",które mają być rzekomo wyznacznikiem depresyjności muzyki.Dlatego napisałem,że dla mnie to nie jest jakiś sport na zasadzie im bardziej ekstremalnie,bliżej granicy tym lepiej.Ja nie jestem sadomasochistą.Mam też poglądy całkowicie odmienne do Twoich więc tym bardziej taka muzyka mnie nie interesuje(ta ostrzejsza)W ostatnich paru latach szukam raczej w muzyce ukojenia,aczkolwiek zdarzają się wyjątki w postacji np.Devil Doll.Jeśli muzycznie coś jest w moim mniemaniu dobre to nie ma problemu tak jak w przypadku Rome.Dużo słucham np.poezji śpiewanej,która z pewnością jest Ci całkowicie obca :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
SchiziS
bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 02, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: In The Arms Of The Astral World
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: SchiziS »

Nigdy nie zakładaj niczego z góry, poezja śpiewana nie jest mi obca ani trochę, gdyż sama piszę wiersze i lubię posłuchać takich okraszonych muzyką;). Wbrew pozorom jestem obeznana praktycznie w każdym gatunku, w jednym mniej, w drugim bardziej. Muzyką interesuję się od dziecka, jestem od niej uzależniona, szukam wciąż nowych dźwięków tak naprawdę, ale najwięcej słucham- właśnie- undergroundowego black metalu, nsbm, rocka narodowego (hateful music rlz!). I wiem przecież, naprawdę wiem, że nie jest to piękna muzyka, ale też przecież moje umiłowanie do turpizmu i mrocznych perwersji (lol, jak to brzmi xD), gdzie znajdzie najlepsze ujście, jak nie poprzez słuchanie takich szarpidrutów. No OK, uogólniłam z tymi nieszczęśliwymi miłościami, ale sam powiedz- ciężko znaleźć naprawdę dobry, poruszający tekst o takowej. Już prędzej film czy książkę się dobrą znajdzie, ale piosenek jest jak na lekarstwo, albo to ja zostałam w tyle w tym temacie (nieszczęśliwych miłości mam dość na co dzień, nie muszę jeszcze o nich słuchać ;) ).

Z mojego punktu widzenia dążenie do autodestrukcji jest np.głupotą a dla Ciebie to jest katharsis.Może jesteś inaczej skonstruowana,nie wiem.

Ja myślałam, że każdy człowiek jest inaczej skonstruowany, ale co ja tam wiem... Autodestrukcja, a następnie odrodzenie się z popiołów to jest katharsis. Spalanie się i odradzanie. Wewnętrzne oczyszczenie. Lepiej się niszczyć i odradzać, aniżeli zdegradować się raz na zawsze i umrzeć duchowo.

Mam też poglądy całkowicie odmienne do Twoich

I bardzo dobrze, bo przecież na świecie byłoby nudno, gdyby się ludzie we wszystkim ze sobą zgadzali. ;)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

To jest całkiem dobry kawałek o tzw.miłości.Co do katharsis to może ono przebiegać inaczej,z pominęciem autodestrukcji.
Ostatnio zmieniony czw gru 01, 2011 7:24 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
SchiziS
bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 02, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: In The Arms Of The Astral World
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: SchiziS »

OK, poszukam tekstu, z kawałków mi ogólnie ciężko słowa wyłapać nawet kiedy są po polsku ;/ długo by wyjaśniać
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

Co do utworów, jak bardzo wydawałyby się depresyjne,pełne mroku i otchłani (mam na myśli ten dark ambient np) w moim przekonaniu nie zastąpią głosu ludzkiego,pełnego bólu i cierpienia.Dlatego preferuję songwriterów.Dla mnie niedoścignionym wzorem w tej materii będzie zawsze Hammill.

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
SchiziS
bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt lip 02, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: In The Arms Of The Astral World
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: SchiziS »

Hmmm, pełne bólu i cierpienia są dla mnie też dwa projekty pewnego muzyka, cierpiącego na ostrą schizofrenię. Jeden z nich to depressive/blackmetalowy Silencer, drugi eksperymentalny Diagnose: Lebensgefahr. Pod każdym z tych szyldów nagrał jeden album, Diagnose... i płyta "Transformalin" powstała w psychiatryku w ramach terapii. Uważam, że Nattramnowi udało się znakomicie zamknąć w dźwiękach swą psychozę, muzyka to dość przerażająca no i brzmi... dokładnie jak schizofrenia. Mocna rzecz.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: hvp2 »

milcząca czarna mery pisze:macie jakąś ulubioną depresyjną muzykę...?
Moją ulubioną depresyjną muzyką są piosenki Toma Waitsa w interpretacji Kazika! Nie wiem, czy są one gdzieś w Sieci...
lepiej zasnąć
bywalec
Posty: 42
Rejestracja: czw gru 01, 2011 9:46 pm
płeć: mężczyzna

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: lepiej zasnąć »

.
Ostatnio zmieniony sob mar 02, 2013 10:34 pm przez lepiej zasnąć, łącznie zmieniany 1 raz.
ocean
zaufany użytkownik
Posty: 1284
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 11:13 pm

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: ocean »

.
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2014 9:06 pm przez ocean, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
W KRAINIE TRAW
zaufany użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: czw sie 18, 2011 6:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Iglo w dżungli Mozambiku.

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: W KRAINIE TRAW »

Absolutnie wszystko co tyczy się gry Silent Hill np.

Totalne mistrzostwo,mnie ujmuje pięknem:

Kolejne świetne dzieło:

Niesamowity przekaz:

Zgadzam się z ocean,utwór Roads jest prze fantastyczny.Mam go w zbiorach i jest to mój jeden z ulubionych songów.
Swoją drogą bardzo dobry temat!
Ach i jeszcze tak polecam to :
"Odejdzmy za nim będziemy tańczyć na końcu sznura bez muzyki".
agaa
zarejestrowany użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: pn gru 19, 2011 1:30 am
Lokalizacja: Łódź

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: agaa »

archive- again
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: hvp2 »

W KRAINIE TRAW pisze:Absolutnie wszystko co tyczy się gry Silent Hill np.
To jest takie jakieś LUBOWANIE SIĘ CIERPIENIEM!!!!
agaa
zarejestrowany użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: pn gru 19, 2011 1:30 am
Lokalizacja: Łódź

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: agaa »

Placebo- song to say goodbye. teledysk też swoją drogą dołujący.

Awatar użytkownika
W KRAINIE TRAW
zaufany użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: czw sie 18, 2011 6:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Iglo w dżungli Mozambiku.

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: W KRAINIE TRAW »

hvp2 pisze:To jest takie jakieś LUBOWANIE SIĘ CIERPIENIEM!!!!
Ależ zależy jak na to spojrzeć,owszem moze się to wydawać szokujące jednak szczypta makabry czy niepokoju to daje max energie :twisted:
"Odejdzmy za nim będziemy tańczyć na końcu sznura bez muzyki".
ocean
zaufany użytkownik
Posty: 1284
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 11:13 pm

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: ocean »

.
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2014 9:06 pm przez ocean, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

Kocham tą interpretację.Choć daleko jej do ideału jest wspaniała,bardzo dramatyczna.Oryginał Brela także uwielbiam.Nie przypadło mi za to do gustu wykonanie Bajora,nie mówiąc już o Górniak która w ogóle nie potrafi moim zdaniem interpretować.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ocean
zaufany użytkownik
Posty: 1284
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 11:13 pm

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: ocean »

...
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2014 9:06 pm przez ocean, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: najbardziej depresyjne piosenki

Post autor: Kamil Kończak »

No tak,bo interpretacja to prawdziwość a nie wyuczone emocje plus nawet genialna technika.Jednak co oryginał to oryginał :)



to jest prawdziwa interpretacja!Jak to śpiewała to wiedziała,że niedługo umrze...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „muzyka”