Reklamy! Jak bardzo Was wkurzają???

[hvp2]

...czy może je lubicie?
Jak sobie radzicie z ich niewątpliwym istnieniem?

Ja nie znoszę filmów przerywanych reklamami,choć wtedy można np. iść spokojnie do WC, czy wykonać krótką rozmowę telefoniczną.

W Internecie spam reklamowy kasuję zawsze bez czytania, choć wielokrotnie skrajnie mnie wkurzało, gdy czekałem na e-maile od jakichś znajomych osób, a tu przychodziły jedynie e-maile reklamowe. Na WWW reklamy akceptuję tylko reklamy (bannery) niewielkie i w chamski sposób nie zasłaniające mi właściwej treści.

Właściwie największą zaletą reklam jest to, że dzięki nim utrzymuje się spora ilość komercyjnych serwisów, a więc dzięki reklamom zwykli użytkownicy mają daną usługę za darmo!

[Mniejuzniema]

Reklama doprowadza mnie do skrajnosci. Dlatego próbuje ogladac filmy na kanałach, bez reklam. Czyli na cyfrze, HBO itp.

[hvp2]

Krysiaczku!
Podam Ci dobry sposób na takie spojrzenie na reklamy, który wyklucza ich działanie zamierzone przez reklamodawców. Ja go często stosuję!

Otóż zdarza mi patrzeć na reklamy jako na dzieła sztuki użytkowej oraz patrzeć od strony sposobu manipulacji widzem, tzn. mało mnie obchodzi co reklama konkretnego reklamuje, za to patrzę, czy sam pomysł jest dobry.

Np. lubię patrzeć na reklamy piwa "Żubr", podziwiam ten pomysł (!), ale piwa "żubr" nigdy nie zakupię ani dla siebie, ani dla nikogo innego!
Podobnie były ongiś fajne reklamy "czegoś tam" z wykorzystaniem kabaretu "Mumio".

Natomiast straszliwie mnie wkurzają jak na melodie znanych przebojów z lat dawnych (np. PRL) są komponowane "przyśpiewki" na tematy firm czy produktów! Tu nawet nie mam zamiaru wyszukiwać w pamięci żadnych haniebnych przykładów, żeby sobie nie popsuć nastroju!
----
A filmy na kanałach pozbawionych reklam też zdecydowanie preferuję!
...ale czasem nie ma innego wyjścia, jak obejrzeć film z reklamami!

[Gosa]

Mnie reklamy raczej się podobają, czasem ani ziębią, ani grzeją. Raczej nie denerwują.

[hvp2]

Mnie reklamy raczej się podobają, czasem ani ziębią, ani grzeją. Raczej nie denerwują.

A nie wkurza Cię, że kiedy oglądasz jakiś klimatyczny film w atmosferze którego miło się zanurzyć to nagle jest to przerywane blokiem trwającym kilkanascie minut pt. reklamy-zapowiedzi_filmów-reklamy ponownie (te same).

Nie lubisz oglądać dobrych filmów fabularnych???
...przenosić się psychiką w świat "Lokatora" czy "Dziecka Rosemary" albo np. "Matrixu"??? Jest to dla Ciebie jedynie "sieczka"???

A może w ogole nie lubisz oglądania telewizji??

[Gosa]

Właśnie lubię te przerwy, bo jestem osobą wysokoreaktywną i nadmiar stymulacji mi nie służy. Wtedy mogę sobie zrobić dobrej, gorącej i słodkiej herbaty z cytryną, albo iść się odpryskać ( ).
Także jak najbardziej za reklamami, zwłaszcza, że dzisiaj są one dosyć fajne, nie takie sztuczne jak na początku naszego kapitalizmu.

[Mniejuzniema]

Właśnie lubię te przerwy, bo jestem osobą wysokoreaktywną i nadmiar stymulacji mi nie służy. Wtedy mogę sobie zrobić dobrej, gorącej i słodkiej herbaty z cytryną, albo iść się odpryskać

Na takie rzeczy wystarczą mi przerwy pomiedzy programami. Mój małżonek jak dziecko zna wszystkie reklamy. Widocznie przykłada do nich uwage, chociaz się denerwuje. Ja słysze je,nie staram się zapamietać. Wycinam się.
Tak po prawdzie to nie pamietam ani jednej reklamy w sposób, który mogłabym powtórzyć. Równiez nigdy nie kupuje tego co mi jest narzucone. Uważam,ze jeżeli dana rzecz jest mi potrzebna to i tak ja kupie bez reklamy. Dla mnie jest głupota reklamować.Przeciez sa to kolosalne koszty.A przeciez mozna ten artykuł obnizyc kosztem reklamy i sprzedał sie by. Jest takie motto "Reklama dźwignia handlu' było to dobrze za czasów PRL, przynajmniej dowiedziałam sie co pokazało sie w sklepach i w których. Nie musiałam biegac i szukać. Dzisiaj jest tak duzy wybór,że reklamy sa zbyteczne i te podgłasnianie foni podczas nadawania ich.

[moi]

Tak po prawdzie to nie pamietam ani jednej reklamy w sposób, który mogłabym powtórzyć. Równiez nigdy nie kupuje tego co mi jest narzucone. Uważam,ze jeżeli dana rzecz jest mi potrzebna to i tak ja kupie bez reklamy.

Okazuje się, że tylko 1% ludzi jest całkowicie niepodatnych na przekazy reklamowe. Pozostałe 99% jest zasugerowanych przez nie. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jest inaczej, to w pewien sposób odbierasz reklamy i przekłada się to realnie na Twoje wybory zakupowe.

Pozdrawiam.m.

[Gosa]

Właśnie dzisiaj, kiedy jest taka konkurencja na rynku i w każdej branży, reklamy są potrzebne producentowi aby popchnąć produkt z linii produkcyjnej i wprowadzić na rynek tak, by był on dostrzeżony. Krysiaczku, wyobraź sobie, że jesteś producentem czegoś tam i na rynku aktualnym jest już kilka lub - naście produktów konkurencyjnych. Co zatem robisz, chcąc się utrzymać w branży? Myślisz o dobrej, oryginalnej reklamie.
To samo się tyczy z muzyką na żywo - im więcej plakatów ogłaszających koncert Twojej ulubionej kapeli, tym więcej osób przyjdzie i tym lepiej koncert się sprzeda, a muzycy tym więcej zarobią.
Nie rozumiem hasła "reklama dźwignią handlu" (dlaczego akurat dźwignią? ). Ale to co powyżej napisałem obrazuje moje czucie reklam i do czego mają służyć.

[moi]

Dobra reklama może być niezłym kawałkiem sztuki. Dowodzą tego festiwale reklamowe. Warto przejrzeć materiały z Polskiego Festiwalu Reklamowego:
http://festiwalreklamy.pl/

Także uważam, że reklama jest dziś potrzebna: jest źródłem informacji i tak właśnie ją traktuję. A jeśli jest dobrze zrobiona przy okazji może dostarczyć przeżyć estetycznych

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Tak po prawdzie to nie pamietam ani jednej reklamy w sposób, który mogłabym powtórzyć. Równiez nigdy nie kupuje tego co mi jest narzucone. Uważam,ze jeżeli dana rzecz jest mi potrzebna to i tak ja kupie bez reklamy.

Okazuje się, że tylko 1% ludzi jest całkowicie niepodatnych na przekazy reklamowe. Pozostałe 99% jest zasugerowanych przez nie. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jest inaczej, to w pewien sposób odbierasz reklamy i przekłada się to realnie na Twoje wybory zakupowe.

Pozdrawiam.m.

Nie sądzę.Badania pewnie robione przez producentów.To co napisałaś to dla mnie jakiś slogan.To tak jakby napisać,że każdy człowiek z którym miało się w życiu,nawet pośredni,bardzo pośredni kontakt na nas wpłynął :sprzątaczka w szkole podstawowej,człowiek mijany na ulicy, piekarz.W sensie czystej teorii,w sensie formalnym to prawda.Wpływ jakiś był.Ale jaki?Nawet jeśli wydaje Ci się,że te osoby nie mają wpływu to nie masz racji bo podświadomie je odbierasz i realnie przekłada się to na Twoje życie Oglądałem tv i nigdy nie kupiłem niczego przez to,że było reklamowane.Poza tym nie wiem co to dokładnie znaczy "podatnosć na przekazy reklamowe".Stwierdzenie to zawiera przekonanie,że jeśli kiedykolwiek kupię coś co widziałem w tv to znaczy,że jestem podatny tak?A jeśli zdarzy się tak,że coś widziałem i jednocześnie ta rzecz spośród innych produktów wydała mi się rzeczywiście najlepsza?Kiedyś reklamowali tabletki na gardło Cholinex.Pamiętam jak kiedyś w aptece sprzedawczyni wcisnęła mi jakiś inny produkt mówiąc,że jest najlepszy.Wcale mi nie pomógł.Sięgnąłem po Cholinex i odtąd go używam i moim zdaniem jest to najlepszy lek na ból gardła.I co to ma wspólnego z reklamą którą widziałem?Albo jeśli w tv będę widział reklamę dotyczącą promocji sprzętu elektronicznego w jakimś sklepie.Zrobię rozpoznanie,porównam ceny i dowiem się odnośnie faktycznej jakości tego produktu.W końcu może stwierdzę,że to rzeczywiście okazja porównując do innych produktów,których nie reklamowano.Co to ma wspólnego z reklamą skoro ja tylko usłyszałem informację,którą potem zweryfikowałem?Albo reklama hop coli,która jest lepsza i tańsza niż coca-cola(choć teraz nie wiem bo nie piję) i inne odmiany,polococty czy jakoś tak.Człowiek nie kupi czegoś więcej niż jeden raz jeśli produkt mu nie odpowiada.

[Commodore 64]

Telewizja nie ma za wysokiego poziomu ale się uzależnić można od TV od małego!

[moi]

Co to ma wspólnego z reklamą skoro ja tylko usłyszałem informację,którą potem zweryfikowałem?

Chodzi o to, że produkt staje się rozpoznawalny.

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Pisałaś wcześniej coś o podatności a ja napisałem,że nie czuję się podatny.Teraz piszesz o czymś innym.

[antygratis]

Mnie nie wkurzają w sumie. Chętnie obserwuję to jakimi technikami i pomysłami się posługują, aby wpłynąć na czytelnika/widza.

Ale w trakcie filmów, a d tego takich wymagających skupienia? Wrrrrr.... Tak idzie popsuć każdy, nawet najlepszy film.

[antygratis]

W sumie przed świętami i sylwestrem wkurzają. Poobcowałem ostatnio trochę z telewizorem, wcale nie tak dużo, ale wystarczyło żebym zaczął odczuwać jakąś dziwną presję generowaną w tym okresie przez reklamy.

[moi]

Pisałaś wcześniej coś o podatności a ja napisałem,że nie czuję się podatny.Teraz piszesz o czymś innym.

Niekoniecznie. Produkt staje się rozpoznawalny dla potencjalnego kupującego, a już samo to ma wpływ na nasze wybory zakupowe.

Pozdrawiam.m.

[Emocja]

mnie najbardziej wkurzaja reklamy na stronach internetowych,jak sie taka wywali na cala strone i nie da sie jej wylaczyc,w tv wkurzaja mnie srednio,zawsze gdy jest reklama ide sobie herbatke zrobic albo cos do jedzenia,no oczywiscie nie na kazdej reklamie jem

[lemro]

Mnie też wkurzają reklamy na stronach internetowych. Może ktos zna jakis dobry program do blokowania reklam w preglądarce IE9. Odnośnie TV to denerwują mnie one podczas oglądania filmu. Czasami się pośmieje z reklam typu - reklama telefoni Plusa, gdzie występuje kabaret.

[mei]

Uwielbiam te reklamy :





Proste i genialne.