Jak pomóc?
Moderator: moderatorzy
Jak pomóc?
Witam,
Mam problem z moim bratem. Przebywa obecnie na oddziale psychiatrycznym. Jest to jego trzeci pobyt w szpitalu w przeciągu ostatnich 6 lat. I jest to tez trzecia diagnoza która obecnie brzmi schizofrenia - wcześniej były to psychoza maniakalna i zaburzenia afektywne dwubiegunowe.
Nie mogę zupełnie porozumieć się z jego lekarzem. Od kilku dni ma znowu nawrót choroby pomimo że było już w miarę ok. Lekarz mówi że nie wie co się stało i że tak to juz jest albo że brat nie połykał lekarstw.
Jak mam rozmawiać z bratem, czy on w ogóle rozumie co się z nim dzieje? Kiedy przechodzi mu ten stan twierdzi że wmawiamy mu chorobę bo on wie lepiej. Czy psychoterapia w tym okresie jego choroby ma jakikolwiek sens?
Mam problem z moim bratem. Przebywa obecnie na oddziale psychiatrycznym. Jest to jego trzeci pobyt w szpitalu w przeciągu ostatnich 6 lat. I jest to tez trzecia diagnoza która obecnie brzmi schizofrenia - wcześniej były to psychoza maniakalna i zaburzenia afektywne dwubiegunowe.
Nie mogę zupełnie porozumieć się z jego lekarzem. Od kilku dni ma znowu nawrót choroby pomimo że było już w miarę ok. Lekarz mówi że nie wie co się stało i że tak to juz jest albo że brat nie połykał lekarstw.
Jak mam rozmawiać z bratem, czy on w ogóle rozumie co się z nim dzieje? Kiedy przechodzi mu ten stan twierdzi że wmawiamy mu chorobę bo on wie lepiej. Czy psychoterapia w tym okresie jego choroby ma jakikolwiek sens?
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
są najróżniejsze formy psychoterapii, dopóki brat nie wie, że jest chory będzie mu jeszcze trudniej o wgląd i analizowanie własnej psychiki (klasyczna psychoanaliza). jednak rozmowa z psychologiem, która pomogłaby mu zrozumieć, że to co odczuwa to choroba mogłaby dać dużo dobrego.
proszę zwrócić uwagę, że chorzy zwykle uciekają od świadomości choroby, a to jest kluczowy element. proszę czytać to forum jakie są z tym problemy i jak różni ludzie próbują sobie pomóc.
proszę zwrócić uwagę, że chorzy zwykle uciekają od świadomości choroby, a to jest kluczowy element. proszę czytać to forum jakie są z tym problemy i jak różni ludzie próbują sobie pomóc.
Brat ma trzeci nawrót choroby w przeciągu miesiąca. Chociaż nawet nie wiem czy to jest nawrót. W każdym razie jak tylko dojdzie do siebie na tyle że normalnie rozmawia i jest z nim kontakt to od razu zaczyna się wszystko od początku. Lekarz na oddziale mówi że szpitala nie stać na psychoterapię, pielęgniarki są po prostu złośliwe, bo nawet nie dają mu czasami pościeli a ja nie wiem co robić. Wiem że musi być w szpitalu ale patrząc za każdym razem jak jest przywiązany do łóżka mam ochotę go stamtąd zabrać. W domu też może zażywać lekarstwa a będę go mogła zabrać do jakiegoś psychologa.
Co robić? Proszę o jakieś sugestie bo bardzo chcę mu pomóc.
Co robić? Proszę o jakieś sugestie bo bardzo chcę mu pomóc.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
tłumaczyć, być życzliwym, rozumieć, że to co mówi to nie jest jego normalne przekonanie, lecz efekt chorobyIza pisze:Jak mam rozmawiać z bratem
tak ! lecz w to nie wierzy !czy on w ogóle rozumie co się z nim dzieje?
takie przekonanie świadczy o tym, ze "stan" jeszcze nie przeszedłKiedy przechodzi mu ten stan twierdzi że wmawiamy mu chorobę bo on wie lepiej.
raczej nie, dopiero w okresie remisji, lecz psychoterapia nie leczy bezpośrednio schizofrenii.Czy psychoterapia w tym okresie jego choroby ma jakikolwiek sens?
także byłoby mi szkoda na to pieniędzy, bo efektu w leczeniu schizofrenii raczej nie będzieIza pisze:... mówi że szpitala nie stać na psychoterapię
to jest zrozumiałe, jednak może wyrządzić mu Pani krzywdę. jeśli brat jest przywiązywany to dlatego, żeby uniknąć np. jakiejś autoagresjipatrząc za każdym razem jak jest przywiązany do łóżka mam ochotę go stamtąd zabrać
czy rzeczywiście ?W domu też może zażywać lekarstwa
proszę zwrócić uwagę, że psychologia zajmuje się ludzkimi emocjami, a psychiatria chorobami. to dwie zupełnie różne dziedziny wiedzy. nie wyleczy pani schizofrenii psychoterapią, podobnie jak nie rozwiąże pani konfliktów małżeńskich przy pomocy neuroleptyków.a będę go mogła zabrać do jakiegoś psychologa.
uczyć się o chorobie i tą wiedzę przekazywać bratu. nie rezygnować z tego co pani widzi i odczuwa, jednak zachować życzliwość i nie zrywać kontaktu.Co robić?
Jak pomóc
Pytanie o radę do Zbyszka. Co mam robić, jeżeli moja córka nie chce brać leków. Biegły psychiatra w sądzie stwierdził, że nie musi być skierowana do szpitala lecz powinna leczyć się w poradni, jednak tego nie robi. Stan jej zdrowia pogarsza sie z dnia na dzień, bo ma jeszcze inne dolegliwości na które też nie przyjmuje leków.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pani Janko, to bardzo ciężki problem, który przewija się niby nić przewodnia tego forum. Według mnie po pierwsze należy przez odpowiednią literaturę, spotkania rodzin etc. popierać u córki rzetelną wiedzę na temat tej choroby.
Trzeba współdziałając z lekarzem i całym otoczeniem przekonywać do konieczności brania leków.
Jeśli chodzi o Pani możliwości prawne można złożyć do sądu wniosek o kuratelę nad córką dotyczącą doprowadzenia do leczenia.
Poza tym należy popierać zmianę prawa, która zapewniałaby pomoc i leczenie także tym osobom, które z powodu choroby dostrzegają leczenie jako zagrożenie.
Trzeba współdziałając z lekarzem i całym otoczeniem przekonywać do konieczności brania leków.
Jeśli chodzi o Pani możliwości prawne można złożyć do sądu wniosek o kuratelę nad córką dotyczącą doprowadzenia do leczenia.
Poza tym należy popierać zmianę prawa, która zapewniałaby pomoc i leczenie także tym osobom, które z powodu choroby dostrzegają leczenie jako zagrożenie.