jak reagujecie gdy jestescie spięci?

[winter]

pytanie jak w temacie.powiem Wam jak ja reaguje gdy jestem zdenerwowany, spięty np.wobec większej liczby osób, czy wtedy gdy na mnie patrzą i tego typu sytuacjach.otóż mi często trzęsie się wtedy głowa.oczywiscie bez lekow bylo by to bardziej nasilone ale i tak sie to zdarza.czasem caly drze ale najbardziej drży mi głowa.czy ktos mial taki objaw?

[Gość]

ja najcześciej mam kłopoty z wysłowianiem sie i czesto sie jakam...:/

[winter]

rozumiem.ja zapytalem dlatego bo szczerze mówiąc nie spotkalem sie raczej z takim objawem nerwicy jak ja mam.ale-mnie to wszystko sie czepia-nie tylko nerwica ale schizofrenia z typowymi objawami ktore teraz przycichly ale mam tez lęki ,depresje...

[harley]

Robie sie agresywna, zacinam sie podczas wypowiedzi

[randy]

spastyczny kręcz karku wywołany zdenerwowaniem, stresem, podobno akineton to leczy lub zmniejsza objawy...zawsze mozesz sprobowac.

[winter]

rzeczywiscie tak mysle Randy że chyba to jest to oczym mówisz.spróbuje akineton.dzięki

[Gość]

ja sie jąkam ale to pewnie dlatego ze byłam bita no wiec jeszcze szybko mowie, a akineton jest dobry mi zeby zgrzytaly kiedys po lekach i bralam go przez pewnien czas, bardzo mi pomogl, dzisaj juz go nie biore )

[harley]

akineton... na recepte czy nie ?

[winter]

tak-akineton jest napewno na recepte.

[Wojtas]

Akineton na recepte jest bo sam to shamalem, ale jeszcze jest dobry relanium niby ten lek tez na dobre sapnie ja tam sennosci nie odczuwalem, jak juz to polecam herbatke Melise

pozdrawiam

[Gość]

Na określone sytuacje reakcja u mnie jest zbyt silna, nie współmierna do zagrożenia. Jednak jest ona automatyczna. Ta reakcja w danej sytuacji powoduje u mnie problemy z myśleniem, strach i chyba najbardziej z obiektywnym spojżeniem na tą sprawę. Kiedyś były jeszcze tiki. Moim zdaniem problem z tymi reakcjami polega na złych nawykach (złej ocenie sytuacji), w moim przypadku łącze je z nie właściwym wychowaniem w dzieciństwie. Staram się uświadamiać samemu sobie że określone sytuacje nie są niczym groźnym, wstydliwym itd. Poza tym dopinguje się do przełamywania strachu, wstydu itd. i sam prowokuje się do wykonania danej czynności np: obrony swojego stanowiska w dyskusji, kłótni, rozmowa z nieznajomą itd. Najważniejsze że po każdej takiej próbie nagradzam samego siebie w myślach (dobrze zrobiłem co nie ulega wątpliwości). Tak ja to widzę, traktować obiektywnie samego siebie (nie tylko beee)